Stal ukarana przez Wisłę za minimalizm. Rezerwowi zrobili robotę

Stal Mielec zremisowała z Wisłą Płock 1:1. Gospodarze prowadzili po golu Piotra Wlazło z rzutu karnego, ale w doliczonym czasie gry do wyrównania doprowadził duet rezerwowych.

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Rafał Wolski i Paweł Żyra PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Rafał Wolski i Paweł Żyra
Bardzo długo wydawało się, że bohaterem meczu będzie Bartosz Mrozek. To głównie dzięki jego kapitalnym interwencjom Stal Mielec utrzymywała prowadzenie z Wisłą Płock. W końcu jednak gospodarze pękli i w doliczonym czasie gry Damian Warchoł wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Łukasza Sekulskiego i sprawił, że Nafciarze wracają do domu z jednym punktem.

Stal ma czego żałować, bo w pierwszej połowie była zespołem lepszym. Trener Adam Majewski zaczyna uchodzić za specjalistę od sytuacji beznadziejnych. Można zażartować, że i na pustyni potrafiłby postawić igloo. W meczu z Wisłą nie mógł skorzystać z usług dwóch podstawowych stoperów, a mimo to Stal prezentowała się solidnie w defensywie. Co więcej, ustawiony na pozycji środkowego obrońcy Piotr Wlazło pewnie wykorzystał rzut karny.

Dodajmy, że został on podyktowany dopiero po interwencji VAR, bo w pierwszym tempie sędzia Bartosz Frankowski nie zauważył faulu Dominika Furmana na Marcinie Flisie.

ZOBACZ WIDEO: Polskie kluby zarobią na mundialu? "To duża kwota"

Wisła zagrała w Mielcu przeciętnie i bardzo długo wchodziła na wyższe obroty. Pierwsza połowa była w jej wykonaniu po prostu słaba. W zasadzie poza jedną sytuacją Mateusza Lewandowskiego trudno było o zachwyty nad grą gości. Lewandowski dostał dobre podanie od Furmana, natomiast w tej sytuacji pokazał, że samo nazwisko to za mało, by myśleć o golu. Strzelił kiepsko i wykreował Bartosza Mrozka na jednego z czołowych postaci tej rywalizacji.

Choć trzeba bramkarzowi Stali oddać, że w drugiej połowie sam zapracował na notę. Nafciarze nie mieli już nic do stracenia i w końcówce mocno przycisnęli. Szczególnie po wejściu Davo oraz wspomnianych Warchoła i Sekulskiego. Były minimalnie niecelne strzały z dystansu, dwie znakomite okazje z bliskiej odległości, ale w końcu udało się skierować piłkę do bramki, co dało Wiśle remis.

Stal Mielec - Wisła Płock 1:1 (1:0)
1:0 Piotr Wlazło (k.) 19'
1:1 Damian Warchoł 90+1'

Składy:

Stal: Bartosz Mrozek - Kamil Kruk, Piotr Wlazło, Marcin Flis - Fabian Hiszpański, Paweł Żyra, Maciej Domański (70' Fryderyk Gerbowski), Maciej Wolski, Adam Ratajczyk (77' Mikołaj Lebedyński), Krystian Getinger - Said Hamulić (85' Leandro).

Wisła: Krzysztof Kamiński - Anton Krywociuk (73' Piotr Tomasik), Adam Chrzanowski, Steve Kapuadi, Igor Drapiński (54' Kristian Vallo) - Aleksander Pawlak, Mateusz Szwoch (73' Damian Warchoł), Dominik Furman, Rafał Wolski, Miroslav Gono (54' Davo) - Mateusz Lewandowski (54' Łukasz Sekulski).

Żółte kartki: Mrozek, Getinger (Stal) oraz Krywociuk, Szwoch, Chrzanowski (Wisła).

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).

CZYTAJ TAKŻE:
Pudło Milika. Zaskakująca reakcja Włochów
Sensacyjne informacje włoskich mediów o przyszłości Zielińskiego

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×