Gorąco po meczu. Włosi nie są w stanie pojąć decyzji w sprawie Milika

PAP/EPA / Antonio Cotrim / Na zdjęciu: Massimiliano Allegri
PAP/EPA / Antonio Cotrim / Na zdjęciu: Massimiliano Allegri

Juventus za burtą Ligi Mistrzów! Massimiliano Allegri nie zdecydował się na grę od pierwszych minut Arkadiuszem Milikiem. Dlaczego? To był jeden z głównych motywów konferencji prasowej po przegranym 3:4 meczu z Benficą Lizbona.

Arkadiusz Milik we wtorkowy wieczór zdobył swojego piątego gola w barwach Juventusu, a drugiego w Lidze Mistrzów. Niestety dla siebie, a może i dla klubu, ponownie rozpoczął mecz na ławce.

Więcej o przegranej Juventusu w Lizbonie z Benficą tutaj -->> Upadek Juventusu. Gol Milika na pożegnanie z Ligą Mistrzów

"Potwierdza się, że jest najskuteczniejszym napastnikiem tego Juventusu. Pytanie brzmi, co robił na ławce..." - pytali dziennikarze Eurosport.

ZOBACZ WIDEO: Ilu napastników pojedzie na mundial? Piątek czy Kownacki?

Massimiliano Allegri w ataku postawił nad duet Dusan Vlahović - Moise Kean. Milik w przerwie zamienił tego drugiego i odwdzięczył się trafieniem. Żeby ratować wynik było już jednak nieco za późno.

- W pierwszej połowie potrzebowaliśmy innej gry. Myślałem, że w drugiej Milik i Miretti podniosą poziom techniczny, ale niestety przegrywaliśmy już 1:4 - przyznał szkoleniowiec Juve na pomeczowej konferencji prasowej.

Allegri szybko jednak zmienił temat. - Musimy odłożyć na bok, że zostaliśmy wyeliminowani. To boli i jesteśmy rozczarowani. Teraz musimy pomyśleć o lidze i meczu z Lecce. Musimy to, że zostaliśmy wyeliminowani, zamienić w złość - stwierdził.

Juventus po pięciu meczach fazy grupowej Ligi Mistrzów ma zaledwie trzy punkty i nie tylko stracił szansę na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, ale też nadal nie może być nawet pewny gry w Lidze Europy.

Co więcej, w ostatniej kolejce zagra z rozpędzonym Paris Saint-Germain. Rywalizująca z Juve Maccabi Hajfa (również ma 3 punkty) zagra z kolei z Benficą. Oba te mecze odbędą się 2 listopada.

Zobacz także:
Juventus na kolanach. Zobacz, jak Szczęsny wpuszczał gole
Wielkie słowa. Piłkarz Bayernu odpowiedział na pytanie dotyczące Lewandowskiego

Komentarze (3)
avatar
random47
26.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Allegri to leszcz , nie potrafiący ocenić potencjału zawodników , nie mówiąc o prowadzeniu zespołu. 
avatar
dickhead
26.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
allegri musi odejść niech wezmie sie za robienie pizzy o ile i tego nie spierdo.i 
avatar
Emer
26.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Stara kulawa dama odpadła. Rozpoczyna się płacz nad nieboszczką. Panie Michniewicz - czy ten łapacz ma stać w bramce na mundialu? Zastanów się. Jeszcze nie jest za późno.