"To akt desperacji". Gorąco wokół planów Michniewicza

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

Czas ogłoszenia powołań na mundial zbliża się wielkimi krokami. Jedno nazwisko w perspektywie reprezentacji Polski wzbudza wielkie emocje. Mowa o zawodniku Legii Warszawa, obrońcy Arturze Jędrzejczyku.

W czwartek 10 listopada poznamy listę 26 zawodników powołanych przez Czesława Michniewicza do reprezentacji Polski na mistrzostwa świata 2022, które 20 listopada rozpoczną się w Katarze.

Wszystkie niewiadome zostaną rozwiązane na konferencji prasowej z udziałem Michniewicza. Rozpocznie się ona o godzinie 15 w Fabryce Norblina w Warszawie.

Wśród ekspertów trwa gorąca dyskusja, czy na liście pojawi się Artur Jędrzejczyk. Zwolenników, jak i przeciwników nie brakuje.

ZOBACZ WIDEO: Czy Raków jest już mistrzem? "Nie, ale jeden rywal mu odpadł"

Paweł Gołaszewski z tygodnika "Piłka Nożna" - jeżeli chodzi o stoperów - to postawiłby na piątkę Kamil Glik, Jan Bednarek, Jakub Kiwior, Mateusz Wieteska i właśnie Jędrzejczyk.

Zareagował na to Roman Kołtoń. Generalnie z wyborami się zgodził, ale... - Dla mnie powołanie Jędrzejczyka to akt desperacji - przyznał na kanale Meczyki na YouTube.

Kogo innego proponował znany dziennikarz? - Rozmawiałem z Czesławem Michniewiczem kilka razy w ostatnich tygodniach i to nie jest tak, że nie rozważał Bochniewicza czy Dawidowicza - dodał. - Bochniewicz gra wszystko i ja bym się bardzo poważnie zastanawiał.

I to właśnie na 26-letniego defensora SC Heerenveen postawiłby Kołtoń kosztem zawodnika Legii Warszawa. - Gdyby to ode mnie zależało, to na MŚ nie zabrałbym Jędrzejczyka. Powołałbym grającego regularnie w Eredivisie Bochniewicza - zakończył wątek.

Bochniewicz w tym sezonie rozegrał 13 meczów w Eredivisie. Zanotował w nich po jednej bramce i asyście.

Mundial w Katarze rozpocznie się 20 listopada i potrwa do 18 grudnia. Biało-Czerwoni w fazie grupowej zagrają z Meksykiem (22.11), Arabią Saudyjską (26.11) i Argentyną (30.11). Do 1/8 awans uzyskają po dwie najlepsze drużyny z każdej z ośmiu grup.

Zobacz także:
Sensacyjne powołanie na mundial? "Nie lekceważyłbym tej kandydatury"
Włoskie media alarmują ws. Arkadiusza Milika

Komentarze (2)
avatar
random47
9.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ludzieeeee ogarnijcie się , na trzy mecze to i Jędza też może jechać. To żadna różnica i tak trzy mecze i powrót !!! A potem "Polacy nic się nie stało " 
avatar
Klamen
9.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak zawsze to samo "eksperci" wprowadzają zamieszanie i lament. Dobrze że balonika już nie pompuja