Mundial Katar 2022 rozpoczął się od sytuacji, o której kibice będą mówić jeszcze długo. Po dośrodkowaniu w pole karne reprezentacji Kataru powstało ogromne zamieszanie. Ekwadorczycy próbowali kilka razy, aż w końcu Enner Valencia umieścił piłkę w siatce.
Radość ekipy z Ameryki Południowej okazała się przedwczesna. Włoski sędzia Daniele Orsato - po analizie VAR (jednym z asystentów VAR w tym spotkaniu był Polak Tomasz Listkiewicz) - odgwizdał spalonego.
Wielu kibiców zastanawiało się, o co chodziło w tej sytuacji. Ba, nawet Jacek Laskowski, komentator TVP Sport, użył słowa "wajcha".
Przypomnijmy, kiedy ma zastosowanie przepis o spalonym. Mówimy o nim, gdy piłkarz zagra do zawodnika ze swojej drużyny, a ten znajduje się bliżej linii bramkowej przeciwników niż przedostatni gracz drużyny przeciwnej.
Sprawę wyjaśniła dopiera powtórka z półautomatycznego systemu oceniania spalonego, która została zaprezentowana kibicom aż po dziewięciu minutach. Kluczowe było starcie powietrzne pomiędzy Saadem Alsheebem, bramkarzem Kataru, z Felixem Torresem (nr 2) z Ekwadoru.
Gdy Torres zagrał piłkę, na pozycji spalonej był Michael Estrada (nr 11 na żółtej koszulce). Półautomatyczny system wyrysował jego wysuniętą nogę. Za moment to właśnie Estrada trącił piłkę głową, "paląc" całą akcję. Następnie podawał Torres, a Valencia umieścił piłkę w siatce, ale gol nie mógł zostać uznany.
Jak pokazała powtórka, sędziowie podjęli słuszną decyzję. I tak jednak będzie ona szeroko komentowana. Zdumienia nie kryli komentatorzy TVP Sport - wspomniany Laskowski oraz Robert Podoliński. "Oj, oj!" - stwierdził Laskowski. "Porysowane, dużo animacji" - dodał Podoliński. "Szybciutko przedstawione" - uzupełnił ten pierwszy.
Były sędzia międzynarodowy Michał Listkiewicz miał zastrzeżenia do innej kwestii.
- Był spalony - z tym, że bardzo nieudolnie został on pokazany. Nie może być tak, że mamy wyrysowaną linię po dziewięciu minutach mamy. Pokazanie jej (po tak długim czasie - przyp. red.) mąci obraz - mówił Listkiewicz w TVP Sport.
Ekwadorczyków sytuacja nie zdeprymowała. Jeszcze w pierwszej połowie wbili dwa gole (oba Enner Valencia) i wygrali z gospodarzami MŚ 2:0.
Zobacz, dlaczego bramka dla Ekwadoru nie została uznana
Tego spalonego, tylko VAR mógł wychwycić Koniec wątpliwości? #mundialove pic.twitter.com/sldl3aGRFo
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 20, 2022
Akcję z 3. minuty meczu Katar - Ekwador zobaczysz TUTAJ>>
Czytaj także: Co za gol! Popis na otwarcie mistrzostw świata [WIDEO]
Czytaj także: Co tam się działo! Mundial rozpoczęty z pompą [galeria]
ZOBACZ WIDEO: Dyskusja w studiu. Piłkarze wskazują, kto zagra z Meksykiem