Z Kataru - Dariusz Faron, WP SportoweFakty
Albicelestes dzięki wygranej nad naszą kadrą zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie. Lecz niedługo po końcowym gwizdku cieszyły się obie ekipy. Zwycięstwo Meksyku 2:1 nad Arabią Saudyjską oznaczało, że Biało-Czerwoni także zagrają w fazie pucharowej.
- Jesteśmy zadowoleni. To nie był łatwy mecz, a musieliśmy go wygrać. Moi zawodnicy wykonali wielką pracę, więc jesteśmy bardzo szczęśliwy. Jesteśmy zespołem, który ma swój styl. Czasem nie przynosi on pożądanego rezultatu, ale tym razem było inaczej - analizował opiekun Argentyńczyków.
- Poziom gry Polski mnie nie zaskoczył. Wiedzieliśmy, że mają dobrych piłkarzy, jak Robert Lewandowski i Piotr Zieliński, i że potrafią wyprowadzać szybkie kontrataki. Nie pozwoliliśmy im na to. To była bardziej nasza zasługa, niż ich wina. Nie zostawialiśmy im przestrzeni - dodał Scaloni.
ZOBACZ WIDEO: Nowa gwiazda światowego futbolu. Ekspert porównał go do Lewandowskiego
W 1/8 finału Lionel Messi i spółka zmierzą się z Australią. - Jeśli myślicie, że czeka nas łatwe spotkanie, to jesteście w błędzie. Wszystkie drużyny na mundialu są trudne do pokonania. Czasem nawet jeśli grasz dobrze, nie wygrywasz. Sami się o tym przekonaliśmy. Porażka przeciwko Arabii Saudyjskiej bardzo mnie zabolała - mówił trener ekipy z Ameryki Południowej.
Do przerwy na 974 Stadium był bezbramkowy remis. W końcówce pierwszej połowy rzut karny zmarnował Lionel Messi. Piłkę po strzale zatrzymał Wojciech Szczęsny.
- W szatni powiedziałem piłkarzom, że gramy dobrze i musimy nadal atakować skrzydłami. Trzeba było po prostu nadal próbować. Szukaliśmy podań za linię obrony, a niedługo po przerwie przyszedł pierwszy gol - podsumował Scaloni.
Biało-Czerwoni zmierzą się w 1/8 finału MŚ z Francją. Mecz rozpocznie się w niedzielę o godzinie 16:00. Argentyna zagra z Australią dzień wcześniej.
Zobacz także:
Messi zabrał głos ws. rzutu karnego z Polską
Ogromna premia dla Polski. Awans wart miliony