[tag=22047]
Szymon Marciniak[/tag] i jego zespół świetnie poradzili sobie w finałowym meczu piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Zespół sędziowski z Polski w starciu Argentyna - Francja miał mnóstwo roboty. Na murawie nie brakowało stykowych sytuacji, a Marciniak w sumie podyktował trzy rzuty karne.
Przypomnijmy, że Argentyna w niedzielnym finale prowadziła już 2:0, ale Francja w nieoczekiwanych okolicznościach doprowadziła do dogrywki. W niej obie reprezentacje strzeliły po jednej bramce i do wyłonienia mistrza potrzebne były rzuty karne. Jedenastki lepiej egzekwowali Argentyńczycy i po 36 latach w końcu wznieśli Puchar Świata.
Po zakończeniu piłkarskiego spektaklu w sieci pojawiło się mnóstwo pozytywnych opinii o pracy Marciniaka i jego zespołu. Do niespodziewanej sytuacji doszło na kanale Prawda Futbolu, gdzie Zbigniew Boniek omawiał finał z dziennikarzem, Romanem Kołtoniem.
W pewnym momencie do byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej zadzwonił szef sędziów FIFA, Pierluigi Collina. Boniek postanowił porozmawiać z nim na wizji. Collina w samych superlatywach mówił o Szymonie Marciniaku.
- Był dzisiaj silniejszy od technologii, podejmował nieprawdopodobnie trafne decyzje. Dzisiaj Marciniak jest drugim najważniejszym Polakiem po papieżu - przyznał Włoch.
Czytaj także:
- Ale się wygłupili. Francuski dziennik tak ocenił Marciniaka
- Deschamps dostał pytanie o Marciniaka. "Wolałbym, żebyś mi go nie zadawał"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje