Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Grosicki dostał niewygodne pytanie o Michniewicza. Odpowiedź daje do myślenia

Kamil Grosicki został zaproszony do programu "Liga+ Extra" na antenie Canal+ Sport. Jedno z pytań dotyczyło Czesława Michniewicza. Wykorzystanie pomidora pozwala mieć pewne wątpliwości.

Rafał Sierhej
Rafał Sierhej
Kamil Grosicki Getty Images / Na zdjęciu: Kamil Grosicki
Po mistrzostwach świata w Katarze, w Polsce więcej mówiło się o tym, co wydarzyło się po samym turnieju. Głównym tematem rozmów medialnych była oczywiście afera premiowa ujawniona przez Wirtualną Polskę.

Wciąż tak naprawdę nie dowiedzieliśmy się, jak wyglądał przebieg rozmów między sztabem szkoleniowym a piłkarzami oraz tego, jaką rolę odegrał w całej tej aferze premier Mateusz Morawiecki. Niedomówień jest bardzo dużo.

Ten temat mimo upływu czasu wciąż jest bardzo interesujący, co potwierdził program "Liga+ Extra" na antenie Canal+ Sport. Jego gościem był reprezentant Polski - Kamil Grosicki. Skrzydłowy usłyszał pytanie o Czesława Michniewicza.

- Czy gdyby nie afera premiowa, to Czesław Michniewicz utrzymałby stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski? - zapytał prowadzący. Grosicki wyraźnie nie chciał odpowiadać na tak postawione pytanie.

Wobec tego "Grosik" postanowił wykorzystać "pomidora", czyli de facto uciec od odpowiedzi i przejść do następnej kwestii. Taki przebieg nie wyjaśnia absolutnie sytuacji, która się wydarzyła, a wręcz zwiększa wątpliwości.

Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem

ZOBACZ WIDEO: To ich obserwował w weekend selekcjoner. Padają konkretne nazwiska


OGLĄDAJ MECZE REPREZENTACJI W PILOCIE WP
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • Zielone słońce Zgłoś komentarz
    Co tu komentować jak artykuł jest tak pusty, że nawet określenie "same bzdury" byłby na wyrost.
    • 12 min Zgłoś komentarz
      Wiadomo wszystkim,myślącym ludziom,że głównym winowajcą słabej gry polskiej reprezentacji,był premier polskiego rządu,trochę mniejszą winą należy obarczyć,selekcjonera Cz.M.a
      Czytaj całość
      najmniej zawinili piłkarze,którzy,,gryźli" trawę w każdym meczu...premier rządu głównym winowajcą,ot i cała prawda,panowie,,śledczy"żurnaliści?!
      • Blajpios Zgłoś komentarz
        Michniewicz nie zostałby nadal trenerem reprezentacji, gdyby nie było "afery" rozdmuchanej wokół premii - bo ci, którzy chcieli go za wszelką cenę zrzucić, znaleźliby inną
        Czytaj całość
        aferę, albo do końca dmuchaliby w kwestię, którą wcześnie wykorzystywali, przedstawiając jako straszną klęskę doprowadzenie do wyjścia z grupy Polaków po tym, jak tego nie umieli osiągnąć przez wcześniejszych 36 lat. Zobaczcie - trafiła się sprawa z kasą, to już ucichli z tamtą "porażką z awansem". I gdyby nie zdołali wzniecić awantury wokół premii, jechaliby dalej na tym katastrofalnym awansie, albo biliby jeszcze w co innego.
        • Szata Zgłoś komentarz
          Super artykuł, tyle wniósł w temat, że ho ho :)))
          • olaf3434 Zgłoś komentarz
            To fajnie go wrobili ,,,,,czyli jak nie chcieli premi to czy michniewicz ma ich numery konto ,,? Bo jak ma to kłamali
            Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
            ×
            Sport na ×