Przypomnijmy, że przed kilkoma dniami hiszpańska gazeta "El Mundo" opublikowała artykuł. W nim znajdowały się dowody na to, że FC Barcelona w latach 2016-2018 wypłaciła zastępcy przewodniczącego kolegium sędziowskiego ligi aż 1 milion 680 tysięcy euro, co stanowi równowartość prawie 8 milionów złotych.
Jose Manuel Negreira miał otrzymać zapłatę w 33 fakturach. Hiszpańska federacja wszczęła postępowanie. Sytuacja miała miejsce za czasów poprzedniego prezesa Dumy Katalonii Josepa Marii Bartomeu.
Gazeta "El Espanol" informuje, że oskarżany Negreira nie może złożyć zeznań. Przedstawił on zaświadczenie lekarskie do prokuratury, z którego wynika, że choruje na Alzheimera. To oznacza, że nie może ponosić odpowiedzialności karnej.
ZOBACZ WIDEO: Niemoc Lewandowskiego w ostatnich meczach. "Złość rośnie"
Choroba ma mu uniemożliwić dokładne wskazane kwot, jakie miał otrzymać - tak wytłumaczyła to obrona byłego zastępcy szefa sędziów. Wcześniej korzystał on z prawa do odmowy o składania wyjaśnień.
Sprawa płatności dla Negreiry wyszła na jaw po kontroli Urzędu Skarbowego, który sprawdzał faktury za lata 2016-2018. Barcelona przekazała dokumentację do urzędu zajmującego się nadużyciami finansowymi.
Czytaj także:
Karol Linetty zagrał w meczu zwrotów akcji
Coraz ciaśniej w czołówce klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)