Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Piłkarz Górnika wściekły w przerwie. "To jest jakiś żart"

Górnik Zabrze przegrywał do przerwy 0:2 w meczu 25. kolejki PKO Ekstraklasy przeciwko Wiśle Płock. Wywiadu po pierwszej połowie udzielił Damian Rasak. - Brak mi jakichkolwiek słów - powiedział przed kamerami Canal + Sport.

Rafał Sierhej
Rafał Sierhej
Damian Rasak PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Damian Rasak
Górnik Zabrze znajduje się w bardzo trudnej sytuacji, jeśli chodzi o rozgrywki PKO Ekstraklasy. Drużyna prowadzona przez Bartoscha Gaula plasuje się bowiem w strefie spadkowej z ligi.

Sama posada trenera zespołu z Zabrza jest bardzo zagrożona. Mecz z Wisłą Płock mógł być kluczowy dla pozostania szkoleniowca na stanowisku. Nie może więc dziwić, że piłkarzom niezwykle mocno zależy na zwycięstwach.

Upust swojej złej energii dał w wywiadzie w przerwie Damian Rasak. - To jest jakiś żart, w jaki sposób my tracimy gole. Jeden głupi, bezsensowny faul tuż przed "szesnastką". Wiadomo przecież, że to jest przedłużony rzut karny - rozpoczął zirytowany przed kamerami Canal + Sport.

ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie

- Po prostu brak mi jakichkolwiek słów. Rzeczywiście, jest 1:0, ciągle atakujemy, ile mogliśmy strzelić goli? Dwa, trzy? Cały czas atakujemy, tworzymy sytuacje, po czym tracimy gola na 2:0 w 45. minucie - kontynuował.

- To nie była żadna świetna piłka, obrońcy rozstawieni, jak Morze Czerwone. Brak mi słów, dawno nie byłem tak wściekły, bo tak grając w piłkę, tworząc tyle sytuacji, my przegrywamy 0:2 z Wisłą, która tworzy półtora sytuacji - zakończył wściekły.

Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Sławomir Lubczyński Zgłoś komentarz
    Rasak zagrał super (szkoda, że w Płocku Go nie doceniali) ... ALE mecz perfidnie, obrzydliwie WPROST wysędziowany dla Górnika. Sędzia Stefański i cały jego skład z VAR na czele
    Czytaj całość
    wypaczyli wynik meczu. SKALA tego procederu powala ... KOSZMAR, GROZA - dno !!! Komentujący w Canal+ ... jakby niechętnie dostrzegają to NAWRACAJACE paskudne zjawisko. I tak: przy stanie 2:0 dla Wisły ewidentny (100%) rzut karny - no i było by 3:0 ... ALE NAWET VAR NIE ZAREAGOWAŁ NA FAUL NA KOCYLE. Rzeźniczak (obrońca) dostaje żółtą kartkę ZA NIC !!! W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Podolski wyraźnie fauluje Tomasika w walce o piłkę ... a sędzia nie widząc tego i nie wiedząc czemu ODGWIZDUJE faul Rzeźniczaka 30 m za jego plecami ... TFUUU !!!
    Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
    ×
    Sport na ×