"Nie ma prawa grać w kadrze". Były reprezentant miażdży Gumnego

PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: Robert Gumny (z lewej) i David Jurasek
PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: Robert Gumny (z lewej) i David Jurasek

Reprezentacja Polski doznała w piątek dotkliwej porażki z Czechami 1:3. Fatalnie spisała się cała linia defensywy, w tym Robert Gumny. Ostro na temat jego gry wypowiedział się Artur Wichniarek, który nie widzi dla niego miejsca w kadrze.

Przygoda selekcjonera Fernando Santosa w reprezentacji Polski rozpoczęła się bardzo źle. Porażka 1:3 z Czechami od razu komplikuje Biało-Czerwonym walkę o awans do Euro 2024. Nie minęły trzy minuty i nasi południowi sąsiedzi mieli dwubramkową przewagę, którą w ostatecznym rozrachunku dowieźli do ostatniego gwizdka.

Fernando Santos miał uwolnić potencjał reprezentacji Polski, a obudził jej najgorsze demony. Portugalczyk mocno zaskoczył, wystawiając na boisku kilku zawodników nie na swoich pozycjach. W tym gronie był m.in Sebastian Szymański, co mocno nie spodobało się Zbigniewowi Bońkowi (zobacz więcej-->).

Santos już na początku pierwszej połowy musiał dokonać zmiany. Kontuzjowanego Matty'ego Casha zastąpił Robert Gumny i nie była to dobra decyzja. Prawy obrońca dał sobie założyć "siatę", potem o zawroty głowy przyprawiał go na stronie Jurasek (zobacz jego ocenę-->).

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"

W stanowczy sposób na temat jego formy wypowiedział się Artur Wichniarek, który na co dzień mieszka w Niemczech i bardzo uważnie śledzi jego mecze w Bundeslidze.

- Ja oglądam właściwie każdy mecz w Bundeslidze i niestety prawie każdy mecz Augsburga. Ten chłopak nie ma prawa grać w reprezentacji. I to dzisiaj udowodnił! Facet za każdym razem spóźniony, faulujący. Nie trzymał linii, taktyki, odległości od przeciwnika. Dawał się ogrywać, dośrodkowywać. To były szkolne błędy - ocenił były napastnik w Kanale Sportowym.

Mimo fatalnego występu, Gumny może ponownie dostać szansę od selekcjonera Santosa. Zdaniem lekarza kadry Jacka Jaroszewskiego, Matty Cash ma naciągnięty mięsień lewej łydki. To oznacza, że jego występ przeciwko Albanii jest mocno zagrożony.

W poniedziałek 27 marca na PGE Narodowym, Polska zagra z Albanią, która razem z Czechami stanowi dla nas największą konkurencję w kwestii walki o mistrzostwa Europy w Niemczech. Początek meczu o godz. 20:45.

Zobacz także:
Grzegorz Lato prosto z mostu o Robercie Lewandowskim

Źródło artykułu: WP SportoweFakty