"Wiatr mi pomógł". O czym mówi Drągowski?

Getty Images / Emmanuele Ciancaglini/Ciancaphoto Studio / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski
Getty Images / Emmanuele Ciancaglini/Ciancaphoto Studio / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski

Takie bramki nie zdarzają się codziennie. Golkiper Spezii Calcio Bartłomiej Drągowski zaliczył asystę przeciwko Fiorentinie (1:1), ale przyznał, że miał sporo szczęścia.

Sobotni mecz nie rozpoczął się najlepiej dla reprezentanta Polski. Bartłomiej Drągowski musiał wyciągać piłkę z siatki po fatalnej interwencji Przemysława Wiśniewskiego, który zdobył bramkę samobójczą.

Drągowski błysnął przed zmianą stron. Golkiper wybił piłkę z własnego pola karnego w kierunku M'Bali Nzoli. Pochodzący z Angoli napastnik znakomicie zachował się pod bramką rywali i wykorzystał asystę 25-latka. W 29. kolejce Serie A Spezia Calcio zremisowała 1:1 w starciu wyjazdowym z Fiorentiną.

Sam Polak był zaskoczony, że udało mu się zanotować asystę. Kadrowicz podsumował spotkanie przed kamerą "DAZN".

- Co jakiś czas dobrze jest rzucić piłkę w kierunku bramki rywali do klubowego kolegi. Muszę tego próbować, bo mam wystarczająco długi wykop. Dzisiaj chciałem zagrać ją nieco niżej, ale wiatr mi pomógł. Czy ćwiczymy ten element na treningach? Jeżeli dobrze to zrobię, udaje się - skomentował.

Bramkarz odczuwał niedosyt po zremisowanym meczu na Stadio Artemio Franchi. Spezia znowu zgubiła punkty i aktualnie plasuje się na 17. pozycji w stawce ligi włoskiej.

Czytaj także:
AS Roma nie odpuszcza. Kuriozalny finisz w meczu Serie A
RB Lipsk utrzymał wysoką formę. Hertha Berlin zbliża się do spadku z Bundesligi

ZOBACZ WIDEO: Nowy lider obrony? "Pokazał, że jest szefem"

Komentarze (0)