[tag=2800]
Robert Lewandowski[/tag] w FC Barcelonie nie prezentuje się dobrze w najważniejszych meczach. Polak wyraźnie zawodzi w starciach z tymi największymi rywalami, a forma po mundialu jest dramatyczna.
Kapitan reprezentacji Polski miał doskonałą szansę, aby zmazać wszelkie plamy, jakie pojawiły się na jego wizerunku po mistrzostwach świata w Katarze. Niestety jednak w sytuacji sam na sam z bramkarzem zachował się katastrofalnie.
Kapitan reprezentacji Polski biegł sam z piłką w stronę bramki Atletico Madryt właściwie od linii środkowej boiska. Kilka metrów obok naszego napastnika poruszał się Brazylijczyk Raphinha, który był zupełnie niekryty.
Lewandowski zdecydował się jednak na indywidualne wykończenie akcji. Był to duży błąd. Oblak skrócił "Lewemu" kąt, ale Polak mimo wszystko nie zdecydował się podać do Raphinhi i fatalnie spudłował. Ta sytuacja może być mu wypominana.
Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi wraca do Barcelony!? Co z Lewandowskim?