W ubiegłym roku Heorhij Citaiszwili trafił do Lecha Poznań. Aktualny jeszcze mistrz Polski skorzystał na decyzji Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA), która przedłużyła możliwość wypożyczenia zagranicznych piłkarzy z ukraińskich i rosyjskich klubów.
Wiadomo już, że przygoda reprezentanta Gruzji w zespole z Wielkopolski dobiegnie końca po sezonie 2022/2023. Zawodnik w rozmowie z ukrfootball.ua poinformował, że wróci do Dynama Kijów.
Powodem tego jest brak porozumienia pomiędzy Lechem a Dynamem. - Nie planuję zostawać w Poznaniu. Klub nie ma możliwości wykupienia mojego kontraktu ani przedłużenia wypożyczenia. Wiem, że zarząd Lecha wystosował do Dynama prośbę o możliwość wykupu, ale stronom nie udało się dojść do porozumienia - stwierdził.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech
- Najwyraźniej nie zgodzili się na warunki. Oznacza to, że kwestia dalszego pobytu tutaj nie ma znaczenia. Chcę grać w piłkę. Wybiorę ofertę, która będzie odpowiadała temu pragnieniu. Rozumiem, że żaden trener nie gwarantuje mi czasu gry. Muszę jednak zrozumieć, że przynajmniej na mnie liczą - dodał.
Przypomnijmy, że Heorhij Citaiszwili trafił do Lecha Poznań na zasadzie rocznego wypożyczenia. Dawid Dobrasz z portalu meczyki.pl informował, że Dynamo Kijów oczekiwało osiem milionów euro za wykup swojego zawodnika.
Dotychczas Gruzin rozegrał w pierwszym zespole "Kolejorza" 24 spotkania, w których strzelił jednego gola i zanotował dwie asysty.
Zobacz też:
Lewandowski coraz bliżej ścisłej czołówki