Dostał propozycję z PiS. Już wiadomo, jak na nią zareagował

Agencja Gazeta / Marcin Stępień / Na zdjęciu: Jan Tomaszewski
Agencja Gazeta / Marcin Stępień / Na zdjęciu: Jan Tomaszewski

Jan Tomaszewski ogłosił powrót do polityki. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" potwierdził, że przyjął propozycję startu w wyborach do Senatu. Ostateczna decyzja zapadnie w środę (30 sierpnia) wieczorem.

W tym artykule dowiesz się o:

Jan Tomaszewski w 2011 roku wystartował w wyborach parlamentarnych. Uzyskał mandat poselski z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Cztery lata później przystąpił do wyborów jako członek Platformy Obywatelskiej, ale nie został wybrany.

Teraz, jak ogłosił, ma wziąć udział w wyborach do Senatu. Znajdzie się w okręgu obejmującym centralną i zachodnią część Łodzi.

- Otrzymałem propozycję startu do Senatu jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości. Przyjąłem tę propozycję - wyjaśnił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet". - Uważam, że Senat w mijającej kadencji stał się azylem dla ludzi, którym grozi prokuratorskie oskarżenie. Nie powinno tak być - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć

Były piłkarz podkreślił, że nie jest zwolennikiem instytucji immunitetu. Jego zdaniem w sprawach powinien decydować sąd, natomiast chowanie się za immunitetem nazwał "decydowaniem we własnej sprawie".

Za przykład podał obecnego marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Prokuratura składała wnioski o uchylenie jego immunitetu za rzekome przyjmowanie korzyści majątkowych, gdy był ordynatorem w szpitalu.

Jan Tomaszewski jako piłkarz rozegrał 63 mecze w barwach reprezentacji Polski. W 1974 roku zajął wraz z zespołem trzecie miejsce na mistrzostwach świata, a dwa lata później został wicemistrzem olimpijskim.

Grał w takich klubach jak Śląsk Wrocław, Legia Warszawa, ŁKS Łódź, a także Beerschot VAC i Hercules Alicante. W 1982 roku zakończył karierę.

O tym, czy Jan Tomaszewski znajdzie się na liście kandydatów do Senatu, Prawo i Sprawiedliwość zadecyduje w środę (30 sierpnia) wieczorem podczas zatwierdzania nazwisk.

Czytaj także:
Przyszłość Tomasza Hajto wyjaśniona. Oto dowód
Duńczycy niepewni awansu. "Raków Częstochowa zdobył szacunek"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty