W październikowych meczach z Wyspami Owczymi (2:0) i Mołdawią (1:1) w kadrze reprezentacji Polski pojawili się piłkarze, których nie oglądaliśmy w akcji za kadencji Fernando Santosa. To jasny sygnał, że Michał Probierz nie boi się dawać szansy innym. Najlepszym tego przykładem były występy Patryka Pedy.
Jeszcze przed ogłoszeniem powołań eksperci piłkarscy zwracali uwagę, że warto dać szansę Pawłowi Bochniewiczowi. 27-latek zbiera pozytywne recenzje za swoją grę w barwach SC Heerenveen w lidze holenderskiej.
W rozmowie dla portalu sport.pl do sprawy odniósł się selekcjoner Probierz. Potwierdził, że obrońca, który w sezonie 2023/2024 strzelił dla swojego klubu dwie bramki, znalazł się w orbicie jego zainteresowań.
- Planów jest dużo, ale przez ostatni miesiąc byłem jeden dzień w domu, więc chciałbym najpierw spędzić trochę czasu z rodziną. Obserwacje mamy rozpisane, a ktoś ze sztabu na pewno pojedzie obejrzeć m.in. Pawła Bochniewicza - powiedział trener Biało-Czerwonych.
Jak na razie Bochniewicz ma na koncie dwa występy w narodowych barwach. W 2020 roku w meczach towarzyskich z Finlandią i Ukrainą szansę dał mu selekcjoner Jerzy Brzęczek.
Po październikowych spotkaniach sytuacja w tabeli grupy E jest bardzo interesująca. Na czele jest Albania (13 pkt), a za jej plecami plasują się reprezentacje Czech (11 pkt), Polski (10 pkt) i Mołdawii (9 pkt). Biało-Czerwoni rozegrali jednak o jeden mecz więcej od najgroźniejszych rywali. Bezpośredni awans na Euro 2024 wywalczą dwie najlepsze ekipy.
Czytaj także:
"Irytował mnie". Ekspert wziął na celownik kapitana kadry
"Hamulcowy drużyny". Kadrowicz zmiażdżony po tym, co zrobił z Mołdawią
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski zabrał głos ws. kontuzji. Wróci na hit z Realem?