[tag=720]
FC Barcelona[/tag] poszukuje nowego trenera, który przejmie zespół 1 lipca. To już pewne, że 30 czerwca z klubu odchodzi Xavi. Obecny szkoleniowiec ogłosił swoją decyzję po porażce z Villarrealem 3:5. To konsekwencja rozczarowujących wyników w tym sezonie.
Wyszło dość niefortunnie, bo niedawno "Duma Katalonii" przedłużyła kontrakt z Xavim. 44-latek podpisał umowę do końca sezonu 2024/2025, która automatycznie przedłużyłaby się o kolejny rok w przypadku wygrania La Ligi lub Ligi Mistrzów.
Co w tej sytuacji z pieniędzmi, które szkoleniowiec zarobiłby w kolejnych rozgrywkach? Zdaniem dziennikarzy "Sportu" FC Barcelona nie będzie musiała ich wypłacać, bo trener zachował się honorowo i sam odchodzi. Nie będzie zatem odszkodowania za zwolnienie.
To oznacza duże oszczędności dla aktualnego mistrza Hiszpanii. Nowy kontrakt oznaczał zarobki Xaviego na poziomie 8 mln euro (brutto) za sezon. Kolejne 4 mln euro zarobiliby członkowie jego sztabu.
Katalońskie media podkreślają, że Xavi wykazał się dużym gestem wobec klubu. Mógł bowiem czekać na zwolnienie, a wtedy Barca musiałaby wypłacić jemu i jego współpracownikom łącznie 12 mln euro. Teraz nie będzie to konieczne, a zaoszczędzone środki będzie można przeznaczyć na jego następcę.
Lewandowski walczył o Xaviego. Media informują, co zrobił Polak >>
Hiszpańskie media podały, kto zostanie trenerem Barcelony >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne sceny tuż przed meczem. Trudno się nie wzruszyć