Właściciel Napoli znalazł winnego odejścia Zielińskiego. "Chce na tym zarobić"

WP SportoweFakty / Kuba Duda / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
WP SportoweFakty / Kuba Duda / Na zdjęciu: Piotr Zieliński

Piotr Zieliński latem odejdzie z SSC Napoli i jest to jasne również dla władz neapolitańskiego klubu. Właściciel Azzurrich winą za taki obrót spraw obarczył agenta polskiego piłkarza.

Nie od dziś cały piłkarski świat wie, że Aurelio De Laurentiis nie jest ugodowym człowiekiem. Właściciel i prezes SSC Napoli rządzi klubem twardą ręką i często wprost mówi, co mu przyjdzie do głowy. Podobnie sytuacja wyglądała i w tym wypadku.

74-latek zorganizował spotkanie z włoskimi dziennikarzami, na którym opowiadał o zastanawiających ich tematach. Pojawiła się na nim kwestia chociażby zwolnienia Rudiego Garcii, ale też nie zabrakło także tematu Piotra Zielińskiego.

Polak po sezonie najprawdopodobniej odejdzie z neapolitańskiego zespołu i De Laurentiis nie kryje swojego rozczarowania takim obrotem spraw. Choć faktem jest, że odpowiedzialnością za te wydarzenia nie obarcza bezpośrednio piłkarza, a jego agenta, Bartłomieja Bolka.

- Widzieliście mecze? Piotr nie gra na swoim poziomie. Latem powiedział mi, że chce zostać, a teraz wszystko się zmieniło. Nie jestem zły na niego, a na jego agenta, Bolka. Proponowałem piłkarzowi, żeby był najlepiej opłacanym graczem w naszym zespole, ale agent chce zmienić klub, żeby na tym zarobić - stwierdził.

- W takim wypadku możesz nie być gotowy na 100 proc. i możesz bać się kontuzji, ponieważ nie podpisałeś jeszcze kontraktu z nowym zespołem. Przez to muszę priorytetowo potraktować Traore, który ma ogromną opcję wykupu - dodał po chwili 73-latek.

Czytaj też:
Runjaić chce kolejnych wzmocnień
"Lewandowski jest sfrustrowany"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola

Komentarze (2)
avatar
Pjoter Kurła
8.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziwię się że piłkarze decydują się na Napoli nie zwracając uwagi na prezesa z mentalnością zarządcy niewolników. Laurentis chciał się siłować i na tym stracił. Może się czegoś nauczy. Brawo Zi Czytaj całość
avatar
Daro123
7.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Laurentis szuka swojego małego w swoim móżdżku. Obarcza wszystkich wokół winą, tylko nie siebie.