W najbliższym czasie w ofensywie Realu Madryt zrobi się dość ciasno. Do obecnie występujących tam zawodników dołączą dwa spore nazwiska. Potwierdzone jest już przyjście Endricka, a na dniach ma również zostać wyjaśniona przyszłość Kyliana Mbappe.
W związku z tym sytuacja obecnych gwiazd tego zespołu może ulec delikatnej zmianie, choć zapewne ta kwestia nie dotyczy Viniciusa Juniora. Natomiast drugi z Brazylijczyków, czyli Rodrygo Goes, może napotkać na swojej drodze problemy z regularną grą.
Z informacji podanych przez dziennik "Marca" wynika, że sytuację skrzydłowego bardzo uważnie śledzą przedstawiciele Manchesteru City. Bowiem "Obywatele" widzą w nim potencjał na ogromne wzmocnienie swojego już i tak silnego zespołu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!
Wielkim fanem talentu reprezentanta Brazylii ma być sam Pep Guardiola, który bardzo go ceni m.in. za jego wszechstronność. Rodrygo może zagrać zarówno na obu skrzydłach, jak i na pozycji fałszywego napastnika, co bardzo odpowiada katalońskiemu trenerowi.
Jednocześnie jakiś czas temu sam piłkarz w rozmowie z magazynem "GQ" bardzo przychylnie wypowiedział się na temat "Obywateli", co w Hiszpanii jest trochę odbierane jako "puszczenie oczka" w ich kierunku.
- Szczerze mówiąc, wiedzieliśmy, ze Manchester City jest od nas lepszy. Dla mnie to najlepsza drużyna na świecie, która gra najlepszą piłkę - mówił Rodrygo.
Czytaj też:
Imaz skomentował decyzję Probierza
Portugalski gigant chce bramkarza Rakowa
na Instagramie 
na Facebooku 
