W niedzielę, 18 sierpnia odszedł Franciszek Smuda. Były selekcjoner reprezentacji Polski zmagał się z chorobą nowotworową i zmarł w wieku 76 lat kilka dni po tym, jak pojawiły się doniesienia o tym, że jest w stanie krytycznym.
Pogrzeb legendarnego polskiego trenera miał miejsce w czwartek. Pojawiły się na nim tłumy, które pożegnały wybitną postać piłki nożnej w naszym kraju (więcej TUTAJ).
Smuda stał się legendą Widzewa Łódź, z którym trzykrotnie zdobył mistrzostwo Polski, a raz Superpuchar. Z tego powodu dzień po pogrzebie klub ten przy okazji spotkania w ramach 6. kolejki PKO Ekstraklasy przygotował jego ostatnie pożegnanie.
Przed meczem z Radomiakiem Radom kibice Widzewa zaprezentowali specjalnie przygotowany transparent z portretem Smudy. - Widzew to była Twoja drużyna, a ona o Legendach nie zapomina - brzmiał napis na sektorówce.
Pierwszy gwizdek spotkania poprzedziła także minuta ciszy, upamiętniająca pamięć legendarnego trenera. Później z kolei fani łódzkiego klubu skandowali również jego nazwisko.
Przeczytaj także:
Takie koszulki włożyli kibice Widzewa na pogrzeb Franciszka Smudy