Koncertowy mecz Arki Gdynia. Beniaminek wpadł pod walec

Getty Images / Mateusz Słodkowski / Na zdjęciu: Arka Gdynia
Getty Images / Mateusz Słodkowski / Na zdjęciu: Arka Gdynia

Arka Gdynia nie miała litości dla Kotwicy Kołobrzeg. Żółto-niebiescy efektownie pokonali beniaminka Betclic I ligi 5:0, odnosząc drugie zwycięstwo z rzędu.

Nie wiadomo, czy Arka Gdynia awansuje w tym sezonie do PKO Ekstraklasy, ale bez wątpienia po takich meczach nastroje wśród kibiców będą dużo lepsze.

To był po prostu koncert w wykonaniu gdyńskiego zespołu. Kotwica Kołobrzeg z dobrze znanym w Gdyni trenerem Ryszardem Tarasiewiczem była kompletnie bezradna i za bardzo nie wiedziała, co się dzieje.

Już do przerwy było w zasadzie pozamiatane. Najpierw gola strzelił Kike Hermoso, następnie dwukrotnie do siatki trafił Szymon Sobczak, choć raz pomógł mu rykoszet od obrońcy, a w drugiej sytuacji dobił piłkę po niewykorzystanym przez siebie rzucie karnym. To i tak był najmniejszy wymiar kary, bo Arka stworzyła sobie dużo więcej okazji.

Niemniej, ten rzut karny był z gatunku bardzo miękkich, bo zagranie piłki ręką przez Łukasza Kosakiewicza było przypadkowe i kompletnie nie miało znaczenia dla przebiegu akcji. Sędzia Sylwester Rasmus bardzo długo oglądał powtórki, ale ostatecznie wskazał na jedenasty metr.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Brutalnie przerwał zabawę. Od razu wyleciał z boiska

Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Arka nadal atakowała i jedynym pytaniem było, jak wysokie zwycięstwo odniesie. Ostatecznie stanęło na pięciu strzelonych golach, choć okazji było dużo więcej, ale w paru sytuacjach świetnie bronił Kozioł, jak choćby po technicznym uderzeniu Hide Vitalucciego.

Odnotujmy tylko, że czwartą bramkę dorzucił Karol Czubak, a piątą w doliczonym czasie rezerwowy Kacper Skóra, czym ustalił wynik.

To drugie zwycięstwo z rzędu Arki pod wodzą tymczasowego trenera Tomasza Grzegorczyka. Czy i kiedy poznamy nazwisko nowego szkoleniowca? W dalszym ciągu nie wiemy. Jeśli tak dalej pójdzie, to może się okazać, że nie ma sensu go szukać, skoro wszystko funkcjonuje, jak należy.

O Kotwicy za bardzo nie ma powodu pisać, bo nie zaprezentowała w Gdyni absolutnie nic.

Arka Gdynia - Kotwica Kołobrzeg 5:0 (3:0)
1:0 Kike Hermoso 12'
2:0 Szymon Sobczak 18'
3:0 Szymon Sobczak 39'
4:0 Karol Czubak 55'
5:0 Kacper Skóra 90+3'

Składy:

Arka: Damian Węglarz - Przemysław Stolc, Kike Hermoso, Michał Marcjanik, Dawid Gojny (77' Kasjan Lipkowski) - Tornike Gaprindaszwili (61' Hide Vitalucci), Filip Kocaba (76' Wojciech Zieliński), Michał Rzuchowski (28' Alassane Sidibe), Joao Oliveira (61' Kacper Skóra) - Szymon Sobczak, Karol Czubak.

Kotwica: Marek Kozioł - Łukasz Kosakiewicz, Michał Kozajda, Piotr Witasik, Tomasz Wełna (67' Kamil Kort), Wołodymyr Kostewycz - Michał Cywiński (59' Leon Kreković), Filipe Oliveira, Zvonimir Petrović, Marcel Bykowski (59' Miłosz Kurowski) - Filip Kozłowski.

Żółte kartki: Rzuchowski, Kocaba (Arka) oraz Petrović, Wełna, Witasik (Kotwica).

Sędzia: Sylwester Rasmus (Toruń).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 10 8 2 0 26:7 26
2 Wisła Płock 10 6 3 1 17:12 21
3 Miedź Legnica 9 6 1 2 18:8 19
4 Arka Gdynia 10 5 3 2 18:9 18
5 Stal Rzeszów 10 5 3 2 18:10 18
6 ŁKS Łódź 10 5 2 3 17:11 17
7 Górnik Łęczna 9 5 2 2 16:12 17
8 Polonia Warszawa 10 4 1 5 12:12 13
9 Ruch Chorzów 10 3 4 3 12:14 13
10 Kotwica Kołobrzeg 10 3 4 3 9:15 13
11 Znicz Pruszków 9 3 3 3 13:13 12
12 GKS Tychy 10 1 7 2 4:6 10
13 Odra Opole 9 2 2 5 9:15 8
14 Chrobry Głogów 9 2 2 5 9:18 8
15 Warta Poznań 10 2 2 6 7:18 8
16 Wisła Kraków 7 1 3 3 8:10 6
17 Pogoń Siedlce 10 1 2 7 10:19 5
18 Stal Stalowa Wola 10 0 2 8 6:20 2
Komentarze (2)
avatar
Trusss
16.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jaki koncert jaki walec w ogóle...pięć bramek owszem ale gra to żenada...tego dnia drużynie z Kołobrzegu Trąbki Wielkie dyszkę by wsadzili...gra Arki pozostawia wiele do życzeni i tyle!! 
avatar
Leszek PS SG
15.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic się nie stało. Kotwa wciąż daleko od miejsca spadkowego. A jak dobrze pójdzie, to w następnym sezonie mecze z Krecikami