GKS Katowice wykorzystał problem Bruk-Bet Termaliki Nieciecza

PAP / PAP/Łukasz Gągulski / GKS Katowice wyeliminował lidera Betclic 1. ligi
PAP / PAP/Łukasz Gągulski / GKS Katowice wyeliminował lidera Betclic 1. ligi

GKS Katowice przez większą część meczu I rundy Pucharu Polski z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza grał w przewadze. Pierwszoligowcy sprawili sporo problemów wyżej notowanemu rywalowi, który ostatecznie wygrał 2:1.

Lider Betclic 1. ligi Bruk-Bet Termalica od początku meczu I rundy Pucharu Polski z GKS-em Katowice starał się atakować. Rywale czekali na możliwość kontry i w 13. minucie doszło do starcia pomiędzy Arkadiuszem Kasperkiewiczem i wychodzącym na czystą pozycję Mateuszem Makiem. Sędzia nie miał wątpliwości i wyrzucił gracza miejscowych z boiska, chociaż powtórki pokazały, że sytuacja była dyskusyjna.

Goście błyskawicznie wykorzystali grę w przewadze. W 19. minucie z autu daleko piłkę wrzucił Mateusz Kowalczyk, a Bartosz Jaroszek z bliska wbił piłkę do bramki.

GieKSa starała się pójść za ciosem, w końcu jednak impet przyjezdnych opadł i z każdą minutą coraz więcej do powiedzenia mieli niecieczanie.

Bruk-Bet Termalica chwilę przed przerwą wyrównał. Karasek dośrodkował z rzutu wolnego, nikt nie przeciął lotu piłki i ta bezpośrednio wpadła do siatki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie

Po zmianie stron to niespodziewanie gospodarze wciąż mieli więcej z gry, szukali drugiego trafienia. Miejscowym nie udało się przekuć przewagi na gola, a po godzinie gry, po serii zmian, w końcu katowiczanie zaczęli wykorzystywać liczebną przewagę.

W 66. minucie GKS odzyskał prowadzenie! Po rzucie rożnym piłka została wybita przed pole karne. Antczak znalazł miejsce do uderzenia, piłka po drodze odbiła się od obrońcy i wpadła do bramki.

Prowadząc katowiczanie starali się długo rozgrywać swoje akcje, szanowali piłkę. Gospodarze oddawali sporo uderzeń, ale były one dość słabej jakości.

Beniaminek PKO Ekstraklasy dowiózł jednobramkowe prowadzenie i zameldował się w kolejnej rundzie Pucharu Polski. Gospodarze mogą się skupić już tylko na walce o awans.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - GKS Katowice 1:2 (1:1)
0:1 - Bartosz Jaroszek 19'
1:1 - Kacper Karasek 45'
1:2 - Jakub Antczak 66'

Składy:

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Adrian Chovan - Gabriel Isik, Arkadiusz Kasperkiewicz, Lukas Spendlhofer - Maciej Wolski, Andrij Dombrowskyj, Maciej Ambrosiewicz (46' Andrzej Trubeha), Damian Hilbrycht (74' Taras Zawijskyj) - Igor Strzałek (19' Artem Putiwcew), Kacper Karasek (90+2' Noah Mrosek) - Morgan Fassbender (74' Kamil Zapolnik).

GKS Katowice: Rafał Strączek - Aleksander Komor, Lukas Klemenz, Bartosz Jaroszek - Alan Czerwiński, Sebastian Milewski, Mateusz Kowalczyk (60' Oskar Repka), Mateusz Marzec (60' Grzegorz Rogala) - Jakub Antczak (90+1' Alan Bród), Mateusz Mak (60' Sebastian Bergier) - Borja Galan (60' Adrian Błąd).

Żółte kartki: Spendlhofer (Bruk-Bet) oraz Galan, Marzec (GKS).

Czerwona kartka: Kasperkiewicz (Bruk-Bet) /faul taktyczny, 13'/.

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).

* * *
Jedna bramka padła w meczu drużyn rywalizujących w Betclic 1. lidze. Wisła Płock w tabeli jest wyżej, ale to Warta Poznań okazała się lepsza. O wszystkim zadecydowała 59. minuta i trafienie Bartosza Szeligi.

Wisła Płock - Warta Poznań 0:1 (0:0)
0:1 - Bartosz Szeliga 59'

Źródło artykułu: WP SportoweFakty