Lech zagrał dużo lepiej niż przed tygodniem. Frederiksen chwali zespół

WP SportoweFakty / Michał Jankowski / Na zdjęciu: Niels Frederiksen
WP SportoweFakty / Michał Jankowski / Na zdjęciu: Niels Frederiksen

Choć Lech Poznań przegrał w dwumeczu z KRC GENK 3:6, rewanżowe spotkanie wygrane przez poznaniaków 2:1 mogło się podobać. - To był trudny mecz, ale uważam, że moi piłkarze spisali się niemalże perfekcyjnie - chwalił swój zespół Niels Frederiksen.

Lech Poznań wygrał 2:1 z belgijskim KRC Genk w rewanżowym meczu IV rundy eliminacji Ligi Europy i tym optymistycznym akcentem pożegnał się z tymi rozgrywkami, przegrywając w dwumeczu 3:6. "Kolejorz" spadł zatem do Ligi Konferencji, gdzie powalczy w fazie ligowej.

Bramki na osłodę tego dwumeczu dla Lecha zdobyli Kornel Lisman i Leo Bengtsson. Piłkarze mistrzów Polski zagrali dużo lepiej niż tydzień temu w Poznaniu, co podkreślił trener "Kolejorza", Niels Frederiksen na pomeczowej konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Prawdziwy lider. Oto co zrobił Cristiano Ronaldo

- Jestem usatysfakcjonowany tym, co pokazaliśmy w rewanżu. To był trudny mecz, ale uważam, że moi piłkarze spisali się niemalże perfekcyjnie, za co należą im się gratulacje - chwalił swoich zawodników Duńczyk i dodał:

- Zostawialiśmy rywalom dużo mniej miejsca niż w pierwszym meczu. Byliśmy też dużo bardziej efektywni w wykorzystywaniu swoich szans. Ten wynik oczywiście nie daje nam awansu, ale chcieliśmy pokazać się z lepszej strony niż przed tygodniem i to się nam udało - stwierdził szkoleniowiec poznaniaków.

Frederiksen zdecydował się nie tylko na zmiany personalne względem pierwszego spotkania, ale także na inne podejście taktyczne. Co było kluczem do tego, żeby pokonać Genk w rewanżu?

- Graliśmy nieco niższym pressingiem niż tydzień temu. Tym samym zminimalizowaliśmy przestrzenie, w których poruszali się piłkarze rywala. W kontekście walki i gry z tyłu wyglądaliśmy dobrze na tle tak mocnego rywala i te elementy wyróżniłbym na plus - podkreślił duński trener.

Jeśli chodzi o indywidualności, Frederiksen postanowił wyróżnić Kornela Lismana i Bryana Fiabemę za akcję bramkową na 1:1, ale także pochwalił ludzi od "czarnej roboty" - stopera Wojciecha Mońkę i środkowego pomocnika Timothy'ego Oumę.

- Wojtek radził sobie dziś bardzo dobrze, choć pierwsze 10-15 minut były dla niego dość trudne. Potem wzniósł się na wyższy poziom - podobnie jak większość mojego zespołu. Ciężko w środku pola pracował Ouma, ale nie chciałbym wyróżniać tylko tej dwójki, a całą drużynę - zakończył 54-latek.

Lech Poznań zagra jesienią w fazie ligowej Ligi Konferencji. Losowanie odbędzie się w piątek 29 sierpnia.

Komentarze (5)
avatar
andrzej 2015
29.08.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Niech się pan Duńczyk tak nie podnieca bo Belgowie do składu wystawili juniorów. 
avatar
Zeitgeist
29.08.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Prawde powiedziawszy, Lech przegral wszystko, co bylo do wygrania. 
avatar
Boguslaw Szyma
29.08.2025
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
A ktoś w ogóle zauważył, ze Genk grał rezerwą? Z pierwszego meczu na boisku było tylko trzech graczy. Więc nie, nie dało się w pierwszym meczu tak zagrać, bo pierwszy skład Genk jest za mocny Czytaj całość
avatar
WojSz
29.08.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Aż trudno nie zapytać czy naprawdę nie dało się tak od pierwszego meczu, bo mam wrażenie że Lech od samego początku był nastawiony na Ligę Konferencji i potencjalnie łatwiejsze pieniądze do zdo Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści