Sympatycy Pasów w tym sezonie nie mogli jeszcze cieszyć się choćby z punktu zdobytego przez ich zespół. Po czterech poprzednich porażkach ze Śląskiej Wrocław, Legią Warszawa, Lechem Poznań i Koroną Kielce dziękowali zawodnikom za zaangażowanie, ale już w czasie sobotniego meczu z Górnikiem intonowali: "Pasy grać! K... mać!" lub "Pięć kolejek, pięć porażek, kto tą plamę teraz zmaże?"
Po końcowym gwizdku piłkarze podeszli pod trybuny, by usłyszeć: "Nie chce się grać, nie chce się grać, nie chce się grać, to s.....!". Co ciekawe, sami zawodnicy zgodzili się z ostrą reakcją ze strony fanów. - Kibice pytają, co jest? Co mam im powiedzieć? Nie dziwię się ich frustracji - mówi Bartosz Ślusarski. - Nie ma się co dziwić zachowaniu kibiców. Dopingują nas zawsze gorąco, a my przegrywamy. Wiadomo, że mówi się, że jest się z zespołem "na dobre i na złe", ale na aż tak "złe", jak jest teraz? Nie dziwię im się... - dodaje Radosław Matusiak.
Równo za dwa tygodnie Cracovia meczem z Arką Gdynia otwiera nowy, mogący pomieścić 15 tysięcy widzów stadion przy ul. Kałuży 1. Od tygodnia trwa sprzedaż karnetów na mecze rundy jesiennej, które mimo słabej gry zespołu, cieszą się dużym zainteresowaniem. W pierwszych trzech dniach sprzedano ok. 2500 sztuk.