4 
Pod nieobecność kontuzjowanego Marco Reusa w roli lewoskrzydłowego wystąpił Kevin Grosskreutz, dla którego był to powrót po na nominalną pozycję po wielu miesiącach występów w roli bocznego obrońcy. Dzięki temu o miejsce w podstawowym składzie nie musiał obawiać się Łukasz Piszczek.
Od pierwszego gwizdka arbitra tempo rywalizacji było szybkie, ale sytuacji strzeleckich niewiele. Przed przerwą jedynie Henrich Mchitarjan i Grosskreutz mieli sposobność, by poważnie przetestować Kevina Trappa, ale nie popisali się przed bramką Eintrachtu.
Kibice na Commerzbank-Arena zamiast goli obserwowali mnóstwo walki w środku pola. Poniewierany przez rywali był zwłaszcza Robert Lewandowski, który stoczył mnóstwo pojedynków z zadziornym Carlosem Zambrano. Częściej na murawie leżał Polak, a Peruwiańczykowi za uderzenie rywala łokciem w 60. minucie należała się czerwona kartka.
Borussia przeważała przez niemal cały mecz, ale Orły nie dały się zdominować i walczyły z wyżej notowanym przeciwnikiem jak równy z równym. O sukcesie ekipy Juergena Kloppa zadecydowało doświadczenie i odrobina szczęścia - w 83. minucie centrę "Mikiego" z rzutu rożnego przedłużył Sebastian Kehl, a z bliskiej odległości piłkę do bramki skierował Pierre-Emerick Aubameyang.
Pomimo sporych osłabień dortmundczycy wywalczyli awans do najlepszej "4" Pucharu Niemiec, gdzie niewykluczone, że zmierzą się z Bayernem Monachium. Obrońca tytułu w środę powalczy w ćwierćfinale z Hamburgerem SV, za to Borussia z Eintrachtem kolejny raz zmierzy się już w sobotę - tym razem w ramach Bundesligi na Signal-Iduna Park.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Eintracht Frankfurt - Borussia Dortmund 0:1 (0:0)
0:1 - Aubameyang 83'
Składy:
Eintracht:
Trapp - Jung, Madlung, Zambrano, Djakpa - Rode, Russ, Flum (84' Weis) - Meier - Aigner, Kadlec (46' Rosenthal).
Borussia: Weidenfeller - Piszczek, Friedrich, Sokratis, Schmelzer - Sahin, Kehl - Aubameyang (90+3' Schieber), Mchitarjan (90' Hofmann), Grosskreutz - Lewandowski.
