Liderem tabeli grupy F Ligi Mistrzów jest Paris Saint-Germain po domowym zwycięstwie nad FC Barceloną 3:2. Duma Katalonii ma w dorobku trzy "oczka" i nieznacznie wyprzedza Ajax Amsterdam. Holendrzy, remisując z APOEL-em Nikozja oraz PSG udowodnili, że w tym sezonie nie są na arenie międzynarodowej jedynie dostarczycielem punktów.
[ad=rectangle]
We wtorek lider Primera Division przyjmie ekipę Franka de Boera na Camp Nou. - Jest to pojedynek, który musimy wygrać. Dopiero po nim zaczniemy myśleć o El Clasico. Oba te spotkania są dla nas ważne. Nie spodziewamy się łatwej przeprawy z Ajaksem, który ma sporo atutów zarówno w obronie, jak i w ataku. Trzeba będzie ciężko zapracować na wygraną - analizuje na łamach goal.com znajdujący się w wysokiej formie Neymar.
Mistrza Holandii nie lekceważy Luis Enrique. - Amsterdamczycy dobrze radzą sobie w pressingu, umiejętnie stosują ustawienie 4-3-3 i potrafią szybko przechodzić do ataku. Rok temu pokonali Barcelonę, udowadniając swoją klasę - przyznaje opiekun Katalończyków. - To dla nas kluczowe starcie po porażce w Paryżu i tylko nim się teraz interesujemy - zapewnia. - Musimy pokonać Ajax nie tylko, żeby wykonać krok w kierunku awansu, ale także by nabrać pewności siebie przed El Clasico - dodaje Javier Mascherano.
Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie Barcelona pokonała u siebie Ajax aż 4:0, a hat-trickiem popisał się Lionel Messi. W rewanżu w Amsterdamie zupełnie nieoczekiwanie górą byli Holendrzy, którzy zwyciężyli w stosunku 2:1.