Robert Kasperczyk: Sędzia wprowadził nerwową atmosferę
- Moi zawodnicy są podwójnymi zwycięzcami - mówił trener Sandecji w kontekście decyzji sędziego Mateusza Złotnickiego, rozjemcy wygranego 3:2 meczu z Dolcanem Ząbki.
Podczas potyczki Sandecji z Dolcanem to gospodarze pierwsi strzelili bramkę autorstwa Arkadiusza Aleksandra. Przyjezdni szybko wyrównali, a krótko po zmianie stron wyszli na prowadzenie. Na listę strzelców wpisali się Paweł Tarnowski i Damian Kądzior. Potem jednak Bartłomiej Dudzic między 66. i 68. minutą dwukrotnie pokonał Mateusza Kryczkę, co pozwoliło przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Mecz rozgrywany w Nowym Sączu mógłby być dobrą reklamą I ligi, bo oba zespoły nie kalkulowały i preferowały ofensywny futbol. Przyniosło to bardzo dużą dawkę sportowych emocji. - Wiedzieliśmy, że drużyna Dolcanu być może wygra posiadanie piłki, ale nie jest to czynnik decydujący o wyniku w futbolu. Po rzucie karnym w I połowie trochę straciliśmy morale. Dlatego chcę podkreślić, że wszyscy chłopcy, którzy byli na boisku i wygrali 3:2 są dla mnie moralnymi podwójnymi zwycięzcami z racji tego, jak ten mecz wyglądał. Cieszę się i gratuluję chłopakom - podkreślił szkoleniowiec Sandecji.
Bartłomiej Dudzic wziął sprawy w swoje ręce. Przełamanie skrzydłowego Sandecji.ad.super
{display:none !important;}