Fatalny sezon Antoine'a Griezmanna. Kibice Atletico znają przyczynę

Jakub Artych 07 Listopada 2017, 08:48

Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Na zdjęciu: Antoine Griezmann

• Koniec konfliktu Neymara i Emery’ego? Doszło do ważnego spotkania

Temat przeprowadzi Francuza na Camp Nou wraca jak bumerang. W 2017 roku jego transakcja była niemożliwa, gdyż klauzula piłkarza wynosi obecnie aż 200 mln euro. Od pierwszego stycznia natomiast zmniejszy się o połowę. Wyższa suma miała być zabezpieczeniem dla Atletico, które do 31 grudnia nie może dokonywać transferów. A dokładniej rejestrować nowych piłkarzy.

100 mln euro nie powinno być żadnym problemem dla Dumy Katalonii. Barcelona w dalszym ciągu szuka napastnika, a Griezmann idealnie pasowałby do układanki Ernesto Valverde. Francuz ma jeszcze jedną ważną zaletę. Jest tańszy o 50 mln euro od Philippe Coutinho, który również znajduje się na czele listy życzeń Blaugrany.

Hiszpańskie źródło przekonuje, iż transfer prawdopodobny jest dopiero latem. Wielki wpływ na decyzję napastnika może mieć jego kolega z reprezentacji - Samuel Umtiti. - Griezmann prezentuje najwyższy poziom. Jeżeli pojawi się jakakolwiek szansa na jego transfer, to powiem mu, żeby się nie wahał i przeniósł do Barcelony - powiedział obrońca.

Co ciekawe, kilkanaście miesięcy wcześniej 26-latek odrzucił ofertę Manchesteru United, który chciał zapłacić za niego wielkie pieniądze. Francuz czuje się jednak doskonale na Półwyspie Iberyjskim i nie chce zmieniać ligi.