Kamil Grabara czeka na spotkanie z Juergenem Kloppem. "Porozmawiamy o mojej roli w klubie"
Kamil Grabara pnie się w bramkarskiej hierarchii Liverpoolu, ale nie wiadomo, czy zostanie na Anfield w sezonie 2018/2019. Przed inauguracją rozgrywek młody bramkarz The Reds ma porozmawiać z Juergen Klopp o swojej roli w zespole.
- Podpisanie nowej umowy było dla mnie ważnym momentem. To pokazało, że klub wiąże z mną przyszłość. Uważam, że w pełni na to zasłużyłem - mówi Grabara w rozmowie z anfieldedition.uk.
Oficjalnego debiutu w Liverpoolu 19-latek jeszcze nie zaliczył, ale Juergen Klopp korzysta z jego usług w sparingach. Podczas przygotowań do sezonu 2018/2019 Grabara zagrał 14 lipca przeciwko Bury FC (0:0) i w sobotę przeciwko Manchesterowi United (1:4). Więcej o tym meczu TUTAJ. W spotkaniu z Czerwonymi Diabłami po raz pierwszy znalazł się w wyjściowym składzie The Reds - wcześniej wchodził między słupki jako rezerwowy.
Numerem jeden w bramce Liverpoolu będzie sprowadzony z Romy Alisson, ale nie będzie przesadą stwierdzenie, że Grabara rywalizuje z Lorisem Kariusem i Simonem Mignoletem o miano pierwszego zmiennika Brazylijczyka. Niewykluczone jednak, że Polak zostanie wypożyczony do innego klubu, w którym będzie mógł zebrać bezcenne doświadczenie w piłce seniorskiej.
ZOBACZ WIDEO Trudne wyzwanie Jerzego Brzeczka. "Marzyłem, żeby być trenerem reprezentacji"Liverpool sprowadził Alissona, bo Karius i Mignolet w minionym sezonie mylili się na potęgę. Za wpadki Niemca i Belga fani The Reds obwiniali trenera bramkarzy Johna Achtenberga. Grabara stanął w obronie Holendra.
- Było mi przykro, kiedy ludzie na niego buczeli. Według mnie robi wszystko, co może najlepiej. To dobry trener i dobry człowiek. Praca z nim to czysta przyjemność dla mnie i kolegów. Wiele się od niego nauczyłem i uważam, że mogę się jeszcze więcej nauczyć w przyszłości - zapewnia młodzieżowy reprezentant Polski.