Adam Nawałka odmówił Legii Warszawa. Dariusz Mioduski znów sięgnie po obcokrajowca

Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: Adam Nawałka
Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: Adam Nawałka

Adam Nawałka nie zostanie nowym trenerem Legii Warszawa. Były selekcjoner reprezentacji Polski był pierwszym wyborem Dariusza Mioduskiego, ale odrzucił propozycję właściciela stołecznego klubu.

O tym, że Adam Nawałka odmówił Legii, poinformował w środę wieczorem "Przegląd Sportowy". Były selekcjoner reprezentacji Polski był łączony z warszawskim klubem od dłuższego czasu. Jego nazwisko padało w kontekście przejęcia zespołu mistrza Polski, jeszcze zanim stało się jasne, że przestanie opiekować się drużyną narodową.

Charyzmatyczny szkoleniowiec otrzymał propozycję przejęcia Legii, ale - jak twierdzi "Przegląd Sportowy" - uznał, że "to nie jest najlepszy czas na objęcie przez niego stołecznej drużyny". Nawałka wolałby przepracować z zespołem okres przygotowawczy i mieć czas na ułożenie drużyny na swoją modłę, a w zaistniałych okolicznościach występowałby w roli strażaka.

Na razie nie wiadomo, kto docelowo zastąpi Deana Klafuricia. Tymczasowym następcą zwolnionego w środę Chorwata został Aleksandar Vuković. Nawałka był jedynym polskim kandydatem, a plan awaryjny Dariusza Mioduskiego zakłada zatrudnienie kolejnego po Romeo Jozak i Klafuriciu zagranicznego szkoleniowca.

"Przegląd Sportowy" nie podaje ich nazwisk, lecz jedynie informuje, że "jeden z nich ma ważny kontrakt i wraził zainteresowanie pracą w Warszawie, ale nie wiadomo, czy rozwiąże obowiązującą umowę". Drugi jest bezrobotny i zainteresowany pracą w Legii.

Klafurić pracował przy Łazienkowskiej 3 od września ubiegłego roku. Najpierw był asystentem Jozaka, a gdy w połowie kwietnia ten został zwolniony, Klafurić przejął drużynę z misją poprowadzenia jej do końca poprzedniego sezonu. Pod jego wodzą Legia sięgnęła po siódmy w historii dublet i choć Chorwat zrealizował cel maksimum, nie był pewny pozostania w Legii.

Prezes Mioduski prowadził rozmowy z innymi szkoleniowcami, a jego listę życzeń otwierał Jerzy Brzęczek. Na przeprowadzkę "Papieża" do Warszawy nie zgodziła się Wisła Płock, z którą miał ważny kontrakt, a miesiąc później zastąpił Nawałkę w roli selekcjonera reprezentacji Polski, więc za sterem pozostał Klafurić.

Pod wodzą Chorwata Legia rozegrała łącznie 15 spotkań: 11 wygrała, jedno zremisowała, a trzy przegrała. Klafurić został zwolniony po tym, jak zespół odpadł z el. Ligi Mistrzów ze słowackim Spartakiem Trnava. 45-latek prowadził Legię od 15 kwietnia, czyli niespełna cztery miesiące. Warto w tym miejscu przypomnieć, że ostatnim trenerem, który przepracował przy Łazienkowskiej 3 pełen sezon, był Henning Berg (2013-2015). Prowadzący Legię po nim Stanisław Czerczesow, Besnik Hasi, Jacek Magiera, Jozak i Klafurić nie przetrwali roku na stanowisku.

ZOBACZ WIDEO Jerzy Brzęczek zaczyna jak Adam Nawałka. Na prezentacji otrzymał koszulkę bez numeru

Komentarze (68)
avatar
WuPe
3.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dajcie spokój z takimi blefami. Na Nawałkę nie zgodzili się kibice. Wystarczy, że przeczytał jakąkolwiek stronę internetową i zobaczył, że nie będzie w Legii królem. 
avatar
kaziu1950
2.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak Nawałka jest charyzmatycznym trenerem to ja jestem Napoleonem ! 
avatar
Robertus Kolakowski
2.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bedzie 3 Wojna Balkanska w Legii? Czy wezma trenera z innego rejonu Europy? Nota bene: 2 Wojny Balkanskie byly w latach 1912-1913. 
mgr inż. Uthar
2.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Artykul o niewydrukowanej tabeli z 06.06.17 mowi o 15 bledach na korzysc Legii (5 na sezon) i 19 błędach na niekorzysc Jagi(sumaryczny bilans 3 sezonów). 
avatar
kibic84
2.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem to ostatnim dobrym trenerem Legii był Czerczesow i tylko wypada żałować, że nie dogadał się z działaczami i odszedł. Myślę, że z nim na ławce Legia mogłaby naprawdę powalczyć o LM