Pojedynek wicemistrzów Holandii i Ukrainy to starcie żywiołów. Piłkarze ofensywni Ajaksu Amsterdam nie oszczędzali wcześniejszych przeciwników w eliminacjach Ligi Mistrzów, a defensywa Dynama Kijów legitymuje się genialnymi statystykami w tym sezonie.
Ajax walczy o powrót do fazy grupowej po czterech latach nieobecności. Wówczas w dwóch meczach z APOEL-em Nikozja strzelił pięć goli. Ten wyczyn powtórzył już dwukrotnie w tegorocznych eliminacjach, z których wyrzucił Sturm Graz i Standard Liege. Po drodze odniósł swoje pierwsze w historii zwycięstwo w Austrii. W Eredivisie stołeczna drużyna jest mniej bramkostrzelna, ale również na tym froncie nie poniosła jeszcze porażki. Po raz ostatni Ajax przegrał konfrontację o stawkę 15 kwietnia.
Passa Dynama jest trochę krótsza. Trwa od 9 maja. Zostało ono pokonane w trzech meczach w tym roku, a Ajax w dwóch. Atutem wicemistrza Ukrainy powinna być defensywa. Zachował on czyste konto w sześciu z siedmiu starć od początku sezonu. Jedynego gola stracił z rzutu karnego w pierwszym meczu ze Slavią Praga. Faulował wtedy w doliczonym czasie Tomasz Kędziora. Ta sytuacja nie zachwiała pozycją Polaka w zespole. W rewanżu pomógł Dynamu wygrać 2:0 i to jego drużyna będzie bić się z Ajaksem.
ZOBACZ WIDEO Serie A: piękny gol Stępińskiego nie pomógł. Juventus szczęśliwie wygrał w debiucie Ronaldo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]
Kędziora chce w tym roku zagrać pierwszy w karierze mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Identyczny plan ma Damian Kądzior. Były obrońca Lecha Poznań podjął trzecią próbę dostatnia się do elitarnych rozgrywek. Z kolei nowy piłkarz Dinama Zagrzeb może awansować się tam za pierwszym podejściem. Mistrz Chorwacji rozpocznie na wyjeździe dwumecz z Young Boys Berno.
Podopieczni Nenada Bjelicy przeszli przez poprzednie rundy jak błyskawice. Sprowadzić do parteru Hapoel Beer Szewa i FK Astana udało im się praktycznie w ciągu 90 minut. Do rewanżów przystąpili z pokaźną zaliczką. Identycznie jak wspomniany Ajax strzelili 10 goli w czterech potyczkach. Dziewięć to z kolei liczba bramek, którą zdobyło Dinamo w swoim dotychczas jedynym dwumeczu z klubem ze Szwajcarii. W 1997 roku zremisował 4:4 z Grasshoppers Zurych u siebie, a na wyjeździe zdemolował go 5:0. Young Boys bronią w rywalizacji z klubem Kądziora honoru swojej ligi po ekspresowym odpadnięciu FC Basel.
Po dwa kluby w przedsionku fazy grupowej mają Holendrzy i Grecy. PSV Eindhoven, PAOK Saloniki i AEK Ateny zagrają w tym tygodniu na wyjeździe. Teoretycznie najłatwiejsze zadanie ma klub ze stolicy Grecji, którego przeciwnikiem będzie MOL Vidi FC. Były zespół Nemanji Nikolicia czy Adama Gyurcso grał w przeszłości w finale Pucharu UEFA, tyle że było to w 1985 roku, a w tym wieku wystąpił tylko raz w fazie grupowej europejskich pucharów. Jesienią powróci do niej, a czy będzie to Liga Mistrzów, czy Liga Europy, zależy od wyniku jego pierwszego w historii dwumeczu z klubem z Grecji.
Dużo wskazuje na koniec długiego impasu Red Bulla Salzburg. Półfinalista poprzedniej edycji Ligi Europy ma za sobą 10 nieudanych prób dostania się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Nagrodę za wytrwałość ma sprawić sobie w dwumeczu z Crveną Zvezda Belgrad, która z trudem poradziła sobie w poprzedniej rundzie ze Spartakiem Trnava. Red Bull w zasadzie tylko się rozgrzał, strzelił cztery gole Skendiji Tetowo, nie stracił żadnego i podbudowany przystąpi do bitwy na Marakanie w Belgradzie.
IV runda eliminacji Ligi Mistrzów:
BATE Borysów - PSV Eindhoven / wt. 21.08.2018 godz. 21.00
Benfica Lizbona - PAOK Saloniki / wt. 21.08.2018 godz. 21.00
Crvena Zvezda Belgrad - Red Bull Salzburg / wt. 21.08.2018 godz. 21.00
Young Boys Berno - Dinamo Zagrzeb / śr. 22.08.2018 godz. 21.00
Ajax Amsterdam - Dynamo Kijów / śr. 22.08.2018 godz. 21.00
MOL Vidi FC - AEK Ateny / śr. 22.08.2018 godz. 21.00