Duńczyk Joachim Andersen wpadł w oko Jose Mourinho, który prowadzi Manchester United. Obrońca jest klubowym kolegą trzech reprezentantów Polski: Karola Linettego, Bartosza Bereszyńskiego i Dawida Kownackiego, którzy też grają w Sampdorii Genua. Andersen, zdaniem Portugalczyka, ma być odpowiednim zawodnikiem, do wzmocnienia konkurencji w obronie Manchesteru. Jak donosi "La Republicca", skauci z czterech zespołów obserwowali Duńczyka podczas ostatniego meczu Sampy z Torino (1:4). Wśród nich był przedstawiciel Czerwonych Diabłów.
22-letni defensor miał spodobać się Mourinho, który widziałby dla niego miejsce w zespole. Problemem mogą być negocjacje z włoskim klubem. Według informacji gazety, prezes Massimo Ferrero odrzuci każdą ofertę poniżej 30 milionów funtów. Obecnie portal transfermarkt.de wycenia zawodnika na osiem milionów euro.
Szkoleniowiec Czerwonych Diabłów już latem narzekał na brak odpowiednich obrońców. Z tego wyniknął duży konflikt między nim a dyrektorem wykonawczym klubu, Edem Woodwardem. Póki co Portugalczyk na środku obrony ma do dyspozycji Chrisa Smallinga, Erica Baillyego, Marcosa Rojo, Victora Lindelofa i Phila Jonesa.
Andersen w tym sezonie jest podstawowym stoperem Sampdorii i rozegrał już 11 meczów w Serie A. Duńczyk wzmocnił włoski zespół w lipcu 2017 roku. Wcześniej reprezentował barwy Twente Enschede. Trzy lata temu wygrał w plebiscycie na Duński Talent roku.
ZOBACZ WIDEO Kolejna asysta Klicha. Leeds pokonało Wigan Athletic [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]