W 73. minucie meczu Wolverhampton Wanderers - West Ham United gospodarze wyprowadzili groźną akcję. Pablo Zabaleta zagrał do Matta Doherty'ego, który jednak nie zdążył sięgnąć piłki, ponieważ skutecznie interweniował Łukasz Fabiański. Zawodnik Wolverhampton Wanderers w porę jednak nie cofnął nogi i podeszwą buta kopnął w twarz Polaka.
Zobacz również: Krzysztof Piątek: Spodziewałem się takiej nocy. To dopiero początek
Bramkarz West Ham United mocno ucierpiał, ale na szczęście już po chwili wrócił do gry i skończyło się tylko na bólu. Patrząc jednak na tę sytuację, to mogła skończyć się dużo gorzej.
Mecz zakończył się zwycięstwem Wolverhampton Wanderers 3:0. Po tej feralnej sytuacji Łukasz Fabiański skapitulował dwukrotnie. Do Polaka nie można mieć jednak pretensji, bo w tym spotkaniu bronił znakomicie. Gdyby nie jego interwencje West Ham United przegrałby zdecydowanie wyżej. Dwie pierwsze bramki padły po stałych fragmentach gry, a trzecia w sytuacji sam na sam. Angielskie media bardzo chwaliły po meczu Łukasza Fabiańskiego i wystawiły mu wysokie noty.
West Ham United zajmuje obecnie jedenaste miejsce w tabeli Premier League. W 24 kolejkach zdobył 31 punktów.
ZOBACZ WIDEO Zaskakujący transfer Pazdana. "Finansowo na pewno nie straci. Sportowo raczej też nie"