Napoli było faworytem w potyczce z 4. zespołem szwajcarskiej Super League FC Zurych. Nie mogło dziwić, że Włosi, wśród których w wyjściowym składzie zagrali Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński, zaatakowali od pierwszego gwizdka sędziego.
Gola przyjezdni zdobyli w dość kuriozalnych okolicznościach. W 12. minucie piłkę od obrońcy otrzymał bramkarz z Zurychu, jednak źle ją przyjął. Sytuację wykorzystał Milik, który przejął futbolówkę i po chwili odegrał do Lorenzo Insigne, a ten uderzył do pustej bramki.
Wiele wskazywało na to, że w 21. minucie jest już po emocjach. Kevin Malcuit zagrywał z prawej strony, a piłkę z sześciu metrów w bramce umieścił Jose Callejon. Gospodarze mogli odpowiedzieć przyjezdnym chwilę po stracie drugiej bramki. Jednak debiutujący w europejskich pucharach Alex Meret obronił strzał Levani Kharabadzego.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik jest w życiowej formie? "Czuć od niego pewność siebie"
Napoli kontrolował grę i szukało kolejnych trafień. W 33. minimalnie niecelnie uderzył Zieliński. Z kolei siedem minut później strzał Milika kapitalnie obronił Yanick Brecher, który zrehabilitował się za błąd z początku spotkania. Golkiper, jeszcze przy stanie 1:0, świetnie zachował się również przy uderzeniu Insigne.
Czytaj także: Liga Europy: wielki pech i porażka Lazio. Remisy klubów Polaków
Mniej emocji było po przerwie. Wszystko za sprawą zespołu z Neapolu, który zadowolony z dwubramkowego prowadzenia wyraźnie oszczędzał siły. Swoje okazje Włosi jednak mieli. W 47. minucie w polu karnym zablokowany został szarżujący Zieliński. Okazję na gola miał Milik. Jednak strzał Polaka w 70. minucie obronił Brecher.
Bramkarz gospodarzy chwilę później popisał się jeszcze lepszą interwencją, odbijając po rzucie rożnym strzał Kalidou Koulibaly'ego. W końcu padła bramka. W 77. minucie trafił Zieliński. Polak otrzymał podanie z prawej strony od Callejona, w polu karnym minął rywala i z kilku metrów uderzył nie do obrony.
Gospodarze honor uratowali na siedem minut przed końcem meczu. W polu karnym ręką zagrał Nikola Maksimović. "Jedenastkę" w stylu Antonina Panenki wykorzystał Benjamin Kololli. W doliczonym czasie gospodarze mogli złapać kontakt bramkowy z gośćmi. Strzał Stephena Odey'a zatrzymał się na poprzeczce. Chwilę później, po drugiej stronie boiska, uderzenie Adama Ounasa obronił bramkarz miejscowych.
Przed rewanżem we Włoszech Szwajcarzy znajdują się w bardzo trudnej sytuacji.
Czytaj także: Liga Europy: Dynamo Kijów zremisowało na gorącym terenie z Olympiakosem Pireus, asysta Tomasza Kędziory
FC Zurych - SSC Napoli 1:3 (0:2)
0:1 - Insigne 12'
0:2 - Callejon 21'
0:3 - Zieliński 77'
1:3 - Kololli (k.) 83'
Składy:
FC Zurych: Yanick Brecher - Alain Nef, Umaru Bangura, Andreas Maxso - Joel Untersee, Hekuran Kryeziu, Toni Domgjoni (46' Antonio Marchesano), Levani Kharabadze - Adrian Winter (67' Assan Ceesay), Stephen Odey (80' Salim Khelifi), Benjamin Kololli.
SSC Napoli: Alex Meret - Kevin Malcuit, Nikola Maksimović, Kalidou Koulibaly, Faouzi Ghoulam (76' Sebastiano Luperto) - Jose Callejon, Allan (59' Amadou Diawara), Fabian Ruiz, Piotr Zieliński - Arkadiusz Milik, Lorenzo Insigne (68' Adam Ounas).
Żółte kartki: Untersee, Kryeziu, Nef (Zurych) oraz Ghoulam, Diawara, Maksimović (Napoli).
Sędzia: Milorad Mazić (Słowenia).
2:1 - zdecydowana wygrana
1:0 - grad goli
........