Absurd w Koronie Kielce. Rzecznik prasowy odchodzi, bo... zawinił asystent trenera

Newspix / Adam Starszynski / PressFocus / Na zdjęciu: Paweł Jańczyk
Newspix / Adam Starszynski / PressFocus / Na zdjęciu: Paweł Jańczyk

Paweł Jańczyk, wieloletni rzecznik prasowy Korony Kielce przestał pełnić swoją funkcję. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie absurdalne okoliczności zakończenia tej współpracy.

Kielecki klub na swojej stronie internetowej opublikował informację o zakończeniu współpracy z rzecznikiem prasowym Pawłem Jańczykiem, który pełnił tę funkcję przez 10 lat. Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron.

Dlaczego podjęto taką decyzję? W Kielcach nikt nie ma wątpliwości, że Jańczyk musiał odejść z klubu przez błąd... asystenta trenera Gino Lettieriego, Davida Pietrzyka. Otóż po zwycięskim spotkaniu Korony z Jagiellonią Białystok (3:1, 16 marca) Pietrzyk źle przetłumaczył pomeczową wypowiedź Lttieriego, która została zamieszczona na stronie internetowej złocisto-krwistych, a następnie wykorzystana przez inne media.

"Właściwie nie mamy dużo do powiedzenia. W związku z tym, że nasza drużyna wielu osobom w Kielcach nie pasuje i przeszkadza, to pokazaliśmy, że mamy charakter. Wynik mówi sam za siebie. Wygraliśmy dzisiaj zasłużenie" - oto wypowiedź opublikowana na stronie Korony tuż po meczu 26. kolejki.

Zobacz także: Henning Berg wróci do Legii? Klub kontaktował się z Norwegiem

Cała sytuacja rozzłościła włoskiego trenera a biuro prasowe, które od momentu zatrudnienia Lettieriego (5 czerwca 2017 - przyp. red.) nie otrzymywało wsparcia w postaci profesjonalnego tłumacza języka niemieckiego, i to pomimo licznych apeli ze strony dziennikarzy, przeprosiło za złą interpretację słów szkoleniowca w oficjalnym komunikacie. Można w nim przeczytać m.in. "Trener Gino Lettieri nie wypowiedział słów, z których można zrozumieć, że drużyna wielu osobom w Kielcach nie pasuje i przeszkadza".

Efekt? Dopiero kilka dni temu władze kieleckiego klubu postanowiły zatrudnić wykwalifikowanego tłumacza, a teraz podjęły zaskakującą decyzję o zakończeniu współpracy z dotychczasowym rzecznikiem (pełni również rolę spikera - przyp. red.), który co ciekawe, nie był obecny w Białymstoku podczas feralnego meczu z Jagiellonią.

Obowiązki rzecznika prasowego Korony Kielce przejął Krzysztof Węglarczyk.

Zobacz także: Ekstraklasa. Igor Łasicki: Musimy dawać z siebie więcej

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Zwolnienie Nawałki odbyło się w pośpiechu. "To trochę żenujące"

Komentarze (4)
avatar
bongoro
5.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kiedy ktos w Urzedzie obudzi sie i pojedzie na tych dwoch nieudacznikach Zajacu i Letterim ktorzy prowadza klub do ruiny. Kiedy ich dzialalnosci przyjrzy sie CBA czy inne organy o niszczen Czytaj całość
avatar
ORFEUSZ
4.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie chcą być gorsi i też zwalniają 
avatar
poważny.grzesznik
4.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda człowieka i na pohybel szczurom które chowają się za plecami innych 
avatar
pan.artur
4.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale afera, hahaha