Od wielu lat Audi jest wyłącznym partnerem Bayernu Monachium. Producent samochodów nie tylko dostarcza zawodnikom swoje auta, ale także płaci duże pieniądze i posiada kilka procent akcji. Dlatego dużym zaskoczeniem była wiadomość sprzed kilku miesięcy o rozmowach z konkurentem.
"Na odcinku 2 km dostałem trzy mandaty". Robert Lewandowski o życiu w Niemczech >>
Bawarczycy zaczęli negocjować z BMW. Nawet osiągnięto wstępne porozumienie i podpisano list intencyjny. Umowa sponsorska miała wejść w życie od 2025 roku i obowiązywać przez dziesięć lat. Niemiecki gigant zarobiłby łącznie 800 mln euro.
Wiadomo już, że nic z tego. Portal tz.de informuje, że ostateczne zrezygnowano ze współpracy. - Zakończyliśmy rozmowy - krótko komentuje rzecznik prasowy BMW.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Liverpool i Tottenham w finale Ligi Mistrzów. "To będzie angielska piłka w najlepszym wydaniu"
Bundesliga. Władze Bayernu dementują plotki. "Wieści o zwolnieniu Kovaca są dziennikarską kaczką" >>
Co takiego się wydarzyło, że Bayern wypuścił z rąk taki kontrakt sponsorski? Okazuje się, że Audi nie dało za wygraną. Zaoferowało nową umowę do 2032 o wartości miliarda euro. Możliwe, że to oburzyło szefów BMW i dlatego się wycofali. Kontrowersyjna sytuacja.