2 
Od kilku dni jasne było, że powrót Gianluigiego Buffona do Juventusu Turyn jest tylko kwestią czasu. W czwartek 41-letni golkiper przeszedł testy medyczne, po których władze klubu zdecydowały się podpisać kontrakt z włoskim bramkarzem. Dla Buffona będzie to osiemnasty sezon spędzony w ekipie Starej Damy. Włoch podpisał roczny kontrakt.
- Cieszę się, że wróciłem do domu i będę miał okazję ponownie zagrać w Juventusie. To jeden z najpiękniejszych i najszczęśliwszych dni w moim życiu. Otrzymałem dowód, że życie jest niesamowite i zawsze warto marzyć - powiedział Buffon po podpisaniu kontraktu.
Powrót Buffona do Juventusu nie oznacza, że zabierze on miejsce między słupkami Wojciechowi Szczęsnemu. To Polak ma być numerem jeden w zespole mistrza Włoch. Buffon w kontrakcie ma mieć zagwarantowane rozegranie kilku spotkań i będzie zmiennikiem reprezentanta naszego kraju.
Bramkarz grał w Juventusie w latach 2001-2018. Rozegrał w barwach turyńskiego klubu 656 spotkań, zdobywając po drodze dziewięć tytułów mistrza Włoch. Do Juventusu przyszedł z AC Parma za rekordowe wtedy blisko 53 miliony euro. Jest klubową legendą i wszystko wskazuje na to, że właśnie w Juventusie zakończy swoją karierę.
Ostatni sezon Buffon spędził w Paris Saint-Germain. Odchodząc z Juventusu liczył na to, że w nowym klubie spełni marzenie o triumfie w Lidze Mistrzów, gdyż to trofeum jest jedynym, którego nie ma w swojej kolekcji. Sztuka ta nie udała się francuskiemu zespołowi, a Buffon nie spełnił oczekiwań i odszedł ze stolicy Francji.
W PSG rozegrał 25 meczów i w dziewięciu z nich zachował czyste konto. Zdobył z paryżanami mistrzostwo Francji. Jego kontrakt zakończył się 30 czerwca i od tego czasu był wolnym zawodnikiem.
Zobacz także:
Rodri oficjalnie w Manchesterze City
Bayern Monachium szykuje nową broń. Niko Kovac pracuje nad nową taktyką
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Cristiano Ronaldo niczym zawodowy sprinter
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy powrót do Juventusu Turyn to słuszna decyzja Gianluigiego Buffona? 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
