W piątkowej ligowej potyczce z Jagiellonią Białystok (1:1) 21-latek został trafiony piłką w głowę przez Jakuba Wójcickiego, upadł na boisko i przez chwilę się nie ruszał. Sztab medyczny "Kolejorza" od razu udzielił mu pomocy, ale zawodnik opuścił boisko na noszach.
Po tym zdarzeniu Paweł Tomczyk trafił do szpitala i choć dość szybko przekazano informację, że do niczego poważnego nie doszło, konieczna będzie przerwa, bo piłkarz doznał wstrząśnienia mózgu.
->PKO Ekstraklasa: Lech - Jagiellonia. Debiutant Jakub Kamiński: Byłem w szoku, gdy zobaczyłem skład
W tej sytuacji sztab "Kolejorza" nie będzie ryzykować i we wtorkowym spotkaniu I rundy Pucharu Polski z Chrobrym Głogów wychowanek poznańskiego klubu nie zagra.
Trener Dariusz Żuraw może postawić na Christiana Gytkjaera (mecz z Jagą spędził na ławce) bądź Timura Żamaletdinowa, który w tym sezonie częściej występował w II-ligowych rezerwach. Pozostaje jeszcze opcja z przesunięciem do ataku Joao Amarala, który jednak nominalnym napastnikiem nie jest.
->PKO Ekstraklasa: Lech - Jagiellonia. Niedosyt Ireneusza Mamrota, Dariusz Żuraw szukał pozytywów
ZOBACZ WIDEO: Śląsk - Zagłębie. Kulisy meczu sezonu PKO Ekstraklasy. Zobacz, czego nie pokazały kamery