Spora fala krytyki spadła w ostatnim czasie na AC Milan. "Rossoneri" spisują się w Serie A zdecydowanie poniżej oczekiwań - zajmują odległe 16. miejsce z niewielką przewagą nad strefą spadkową.
Oberwało się także Krzysztofowi Piątkowi, który w tym sezonie bramki zdobywa jedynie po rzutach karnych. Pojawiły się sugestie, aby Polak został posadzony na ławce, a w jego miejsce zagrał Rafael Leao.
Czytaj także: Real - Granada. Dwa oblicza Realu Madryt. Kapitalny gol Luki Modricia
W obronę polskiego napastnika wziął trener Milanu Marco Giampaolo. - Milan nie może zrezygnować z najbardziej płodnego napastnika. Jeśli Piątek nie będzie strzelał bramek, to kto ma to robić? Oczywiście: teoretycznie moglibyśmy odstawić go na dwa czy trzy mecze w lidze. Ale prawda jest taka, że nie możemy zrezygnować z naszego najlepszego strzelca - mówił podczas przedmeczowej konferencji prasowej (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Ze zdaniem szkoleniowca "Rossonerich" zgadza się również włoski dziennikarz Antonio Vitiello. "Giampaolo zrozumiał i wie, że nie może karać Krzysztofa Piątka ławką rezerwowych. To byłaby dla Polaka trudna chwila. Musi zostać wyleczony, a nie zabity (w piłkarskim znaczeniu). W sobotę będzie jego kolej, aby rzucić wyzwanie obronie Genoi" - napisał Vitiello na milannews.it.
Czytaj także: Bayern - Hoffenheim. Robert Lewandowski szaleje! Ale mistrz sensacyjnie przegrał
Zwraca on także uwagę na to, że w Mediolanie nie zamiatają problemów drużyny pod dywan, co jest niezwykle ważne, aby w niedalekiej przyszłości wyjść z kryzysu. Okazją do tego będzie sobotni mecz wyjazdowy przeciwko Genoi. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godz. 20.45.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Radosław Majecki z powołaniem do reprezentacji. "Jego kariera jest budowana na przykładzie Fabiańskiego"