Serie A. Juventus - AC Milan. Jerzy Engel: Są piłkarze, których się nigdy nie ściąga

PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Jerzy Engel
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Jerzy Engel

Juventus Turyn pokonał w niedzielnym meczu Serie A AC Milan 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił Paulo Dybala, który wcześniej zastąpił na boisku Cristiano Ronaldo.

W 55. minucie spotkania pomiędzy Juventusem Turyn a Milanem niespodziewanie boisko opuścił Cristiano Ronaldo. Decyzją Maurizio Sarriego na placu gry pojawił się Paulo Dybala. Portugalczyk nie mógł się z tym pogodzić i w niewybrednych słowach zwrócił się do trenera (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).

Maurizio Sarri tłumaczył, że Portugalczyk został ściągnięty z boiska przez problemy zdrowotne. Zdenerwowany Ronaldo jeszcze przed końcem meczu opuścił stadion i pojechał do domu. Teraz grozi mu za to nawet dwuletnia dyskwalifikacja.

Czytaj także: Wojciech Szczęsny ratuje mistrza Włoch, Krzysztof Piątek bez gola

Decyzja trenera Juventusu Turyn nie spodobała się Jerzemu Engelowi. Były selekcjoner reprezentacji Polski uważa, że zawodnicy tacy jak Cristiano Ronaldo, w każdej chwili są w stanie przesądzić o losach spotkania.

ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Byłem obywatelem Polski

- Są piłkarze, których się nigdy nie ściąga, bo nawet w ostatniej sekundzie mogą przesądzić o wyniku. Ronaldo jest takim zawodnikiem - powiedział Engel w rozmowie z TVP Sport.

Czytaj także: Zbigniew Boniek żartował z zejścia Cristiano Ronaldo. "A skąd ma wiedzieć?"

- Sarri dokonał świetnej zmiany, bo Dybala wszedł i strzelił zwycięskiego gola. Jednocześnie wpędził się tą zmianą w kłopoty - dodał.

Paulo Dybala po nieco ponad dwudziestu minutach od wejścia, strzelił bramkę, która okazała się dla Juventusu zwycięska. Warto podkreślić, że spory udział w wywalczeniu przez "Starą Damę" trzech punktów miała świetna postawa Wojciecha Szczęsnego.

Komentarze (2)
wldk71
12.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Engel na zachodzie istnieje coś takiego jak taktyka i system gry. Nie wszyscy grają na zapalenie płuc. Trenerowi nie pasowała gra dwoma 10 to jedną zamienił za drugą. 
avatar
Dariusz Dziekan
12.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak jak Blaszczykowskiego... Na kazdego przychodzi koniec