Transfery. Bayern Monachium woli oszczędzać. Zimą tylko wypożyczenia

Getty Images / Matthias Kern / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium
Getty Images / Matthias Kern / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium

Choć sytuacja kadrowa Bayernu Monachium jest trudna, to działacze nie planują wielu wzmocnień w zimowym okienku transferowym. Wolą oszczędzać pieniądze na letnie transfery.

W tym artykule dowiesz się o:

Pod koniec rundy jesiennej trener Hansi Flick miał do dyspozycji jedynie trzynastu piłkarzy z pierwszego składu, a braki uzupełniał zawodnikami rezerw. Reszta zmagała się z kontuzjami. Dlatego szkoleniowiec domagał się, by zimą klub przeprowadził kilka transferów, by wzmocnić rywalizację w zespole.

Nie wszystkie życzenia Flicka zostaną spełnione. Jak informuje "Bild" na celowniku Bayernu Monachium są Joao Cancelo i Benjamin Henrichs. Jednak w obu przypadkach chodzi jedynie o wypożyczenia. Piłkarze i ich kluby - kolejno Manchester City i AS Monaco - wolą jednak transfery definitywne.

Jak informują niemieckie media, Bayern nie chce zimą wydawać pieniędzy, gdyż woli oszczędzać środki na przeprowadzenie letnich wzmocnień. Po zakończeniu sezonu Bawarczycy chcieliby sprowadzić Leroya Sane oraz Kaia Havertza, co może kosztować ponad 200 milionów euro.

Bayern potrzebuje transferów, gdyż kluczowi piłkarze zmagają się z kontuzjami. Urazy leczą Lucas Hernandez, Niklas Suele, Serge Gnabry, Javi Martinez, Kingsley Coman, a rehabilitację po operacji przepukliny pachwinowej przechodzi Robert Lewandowski.

Zobacz także:
Premier League ryzykowna dla Krzysztofa Piątka? "To dla Polaków mega ciężki kierunek"
PKO Ekstraklasa. Georgij Żukow w Wiśle Kraków, czyli pieniądze to nie wszystko

Zobacz wideo: najpiękniejsze gole Lewandowskiego dla Bayernu

Komentarze (0)