Premier League: sensacyjna porażka Leicester City!

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: radość zawodników Burnley
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: radość zawodników Burnley

Duże emocje w meczu Burnley FC z Leicester City. Gospodarze sprawili sensację wygrywając 2:1, a zespół Brendana Rodgersa zmarnował w drugiej połowie rzut karny.

Pierwszą część w lepszych nastrojach kończyły "Lisy", które schodziły do szatni z prowadzeniem 1:0. Wszystko przez prostą stratę Jacka Corka w środku pola. Piłkę odebrał Dennis Praet, który podał do Harveya Barnesa, a ten trafił do siatki po nodze Nicka Pope'a.

Podopieczni Seana Dyche'a znaleźli się w trudnej sytuacji, lecz zwarli szyki i po zmianie stron udało im się wyrównać. To był dobrze rozegrany rzut rożny. Kasper Schmeichel poradził sobie z główką Bena Mee, tyle że z najbliższej odległości dobijał jeszcze Chris Wood i tu już ratunku dla Leicester nie było.

Niewiele jednak brakowało, a "The Clarets" w łatwy sposób roztrwoniliby to, na co musieli solidnie popracować. Mee sfaulował w polu karnym Barnesa i sprokurował jedenastkę. Do piłki ustawionej na "wapnie" podszedł Jamie Vardy, który zazwyczaj nie zawodzi, ale tym razem było inaczej! Pope wyczuł intencje snajpera gości, rzucił się w lewy róg i obronił.

ZOBACZ WIDEO: Kontrowersje wokół wyboru najlepszej jedenastki roku wg UEFA. "Kante usunięty, żeby było miejsce dla Ronaldo"

To był punkt zwrotny. Podopieczni Brendana Rodgersa zmarnowali wielką szansę i zapłacili za to bardzo boleśnie. W 79. minucie decydujący cios zadali gospodarze. Po akcji oskrzydlającej piłkę fatalnie wybił Jonny Evans, spadła ona pod nogi Ashleya Westwooda, a ten mocnym płaskim uderzeniem nie dał szans Schmeichelowi.

To była egzekucja, która pozbawiła faworyta szansy na wywiezienie z Turf Moor jakiejkolwiek zdobyczy. Po tej porażce Leicester zajmuje 3. miejsce w tabeli ze stratą trzech punktów do Manchesteru City. Burnley awansowało na 14. pozycję i ma pięć "oczek" przewagi nad strefą spadkową.

->Bundesliga: bajeczny debiut Erlinga Haalanda. Norwega okrzyknięto następcą Roberta Lewandowskiego

Burnley FC - Leicester City 2:1 (0:1)
0:1 - Harvey Barnes 33'
1:1 - Chris Wood 56'
2:1 - Ashley Westwood 79'
W 69. minucie Jamie Vardy (Leicester City) nie wykorzystał rzutu karnego (Nick Pope obronił).

->Oficjalnie: Chelsea zatrzymała talent. Reece James z nową umową
[multitable table=1137 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (1)
avatar
marek.fox
19.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jaka sensacja proszę pana ?Jak by się śledziło czasem rozgrywki ligi Angielskiej pod koniec sezonu lub w połowie to łatwo zobaczyć że drużyny z czołówki czasem nagle przegrywają z drużynami co Czytaj całość