Puchar Włoch. SSC Napoli - Lazio Rzym. Arkadiusz Milik z niskimi notami, dobry występ Piotra Zielińskiego

Puchar Włoch: Napoli wygrało nerwowy ćwierćfinał z Lazio. Piotr Zieliński asystował, Arkadiusz Milik strzelił w słupek

Już w 2. minucie SSC Napoli objęło prowadzenie w starciu z Lazio Rzym. Po dograniu Piotra Zielińskiego piłkę do bramki rywali wpakował Lorenzo Insigne. Później goście zmarnowali rzut karny, a obie drużyny kończyły mecz w dziesiątkę. Swoje okazje miał też Arkadiusz Milik, lecz tym razem reprezentantowi Polski zabrakło skuteczności.

Według włoskich mediów na wyższe noty zasłużył Zieliński. Portal calciomercato.com dał mu nawet "siódemkę" w dziesięciostopniowej skali (1 - występ poniżej krytyki, 10 - klasa światowa). "Po raz kolejny był wśród największych pozytywów. Imponował jakością. Zawsze wie, gdzie się zatrzymać, ustawić. Był w ogniu akcji" - ocenili dziennikarze.

Z kolei od redakcji zajmujących się SSC Napoli Polak otrzymał notę 6,5. Tak oceniły go portale tuttonapoli.net oraz arenapoli.it. "Miał większą swobodę, a z nim w składzie Napoli ma wreszcie równowagę w środku pola" - czytamy w tym drugim serwisie.

ZOBACZ WIDEO: Transfery. Milik i Piątek zmienią kluby już zimą? Są poważni chętni na polskich napastników

Znacznie niżej oceniono Milika. Najwyższa nota dla polskiego napastnika to "szóstka" od tuttonapoli.it. "Odizolowany i prawie zawsze zatrzymywany przez rywali. Miał pecha przy strzale w słupek" - uargumentowano. Tak łaskawi dla Polaka nie byli dziennikarze calciomercato.com, którzy dali mu "piątkę". Niżej oceniono jedynie Elseida Hysaja, który dostał czerwoną kartkę.

"Poświęcał się i to jest oczywiste. Nie był to jednak mecz, w którym udało mu się pokazać swoje umiejętności tak, jak oczekiwałby tego trener" - czytamy we włoskim serwisie. Z kolei Eurosport uznał, że Polak zasłużył na notę 5,5. "Nie miał łatwego życia, zwłaszcza wtedy, gdy został sam w ataku. Walczył, trafił w słupek i pomagał drużynie" - ocenili dziennikarze.

Noty Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego:

Zobacz także:
Dariusz Tuzimek: Czy Ekstraklasa to statek szaleńców?
Bombowy transfer w Danii. Kamil Wilczek odchodzi. Legenda: Będziemy tęsknić