- Dobrze rozpoczęliśmy mecz i udało nam się strzelić gola, a potem straciliśmy prowadzenie. Szkoda, bo to był mecz, który mogliśmy wygrać, ale punkt jest ważny - powiedział Nicolas N'Koulou w rozmowie ze "Sky Sport Italia".
Kameruńczyk po strzeleniu bramki w 15. minucie wykonał gest nawiązujący do ruchu Black Lives Matter, który od 2013 roku walczy o równość wobec osób czarnoskórych.
- Kiedy strzeliłem gola, natychmiast pomyślałem o moim bracie, George'u Floydu - dodał obrońca Torino FC.
Przypomnijmy, że 46-letni Floyd zmarł 25 maja w Minneapolis na skutek interwencji policjanta, który przez kilka minut przyciskał jego kark kolanem do ziemi, pomimo iż zatrzymany mówił, że nie może oddychać. W związku ze śmiercią Afroamerykanina w całych Stanach Zjednoczonych wybuchły zamieszki.
Czytaj także: Właściciel Sampdorii: Mieliśmy ponad 15 zakażonych koronawirusem
Czytaj także: Arkadiusz Milik mocno komplementowany. "Jest lepszy niż Ciro Immobile"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielki błąd bramkarza. Za chwilę padł gol