Biała Gwiazda od 55. minuty prowadziła w Ostrowcu Świętokrzyskim po golu Chuki, ale niespełna kwadrans później wyrównał Robert Majewski, a w doliczonym czasie gry drugiej połowy sensacyjne zwycięstwo KSZO zapewnił Szymon Stanisławski.
- Jesteśmy na siebie bardzo źli. Jesteśmy sfrustrowani tą sytuacją. To jest blamaż - nie gryzie się w język Artur Skowronek i dodaje: - Zdajemy sobie z tego sprawę i musimy za to wziąć odpowiedzialność.
Opiekun Białej Gwiazdy porażkę z rywalem z czwartego szczebla rozgrywkowego tłumaczy brakiem skuteczności: - Byliśmy bardzo nieskuteczni, mieliśmy sporo stuprocentowych sytuacji i mogliśmy ten mecz na pewno lepiej poprowadzić.
- Najlepszą odpowiedzią będzie oczywiście zwycięstwo w Ekstraklasie. Chcemy dobrze wejść w ligę, nie możemy jednak zapomnieć o tym, co się wydarzyło. Muszę podejść do tej sytuacji z chłodną głową i wyprowadzić ją na prostą - komentuje Skowronek.
Wisła odpadła z Pucharu Polski już w I rundzie już po raz trzeci z rzędu. Dwa lata temu wyeliminowała ją Lechia Gdańsk, a przed rokiem II-ligowi Błękitni Stargard. Nowy sezon PKO Ekstraklasy Biała Gwiazda zainauguruje w poniedziałek, 24 sierpnia, wyjazdowym meczem z Jagiellonią Białystok.
Zobacz fotogalerię z meczu KSZO - Wisła
Czytaj również -> Mehremić: Stilić polecał mi Wisłę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ogromny niedźwiedź w szatni. To Rosja