PKO Ekstraklasa. Jagiellonia - Wisła Kraków. Biała Gwiazda ma zmazać plamę z Pucharu Polski. "Spartoliliśmy sprawę"

- Chcemy nie tylko wygrać to spotkanie, ale również zagrać tak, by zadowolić naszych kibiców - mówi trener Wisły Kraków Artur Skowronek przed inauguracją sezonu PKO Ekstraklasy z Jagiellonią Białystok.

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
trener Artur Skowronek WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: trener Artur Skowronek
Kibice Białej Gwiazdy cały czas nie mogą wybaczyć swojej drużynie wpadki w 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski z trzecioligowym KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Krakowianie przegrali 1:2 i odpadli z rozgrywek (zobacz zdjęcia z tego spotkania).

- Za ten wynik nie biorą odpowiedzialności tylko piłkarze, ale też ja wraz z całym sztabem szkoleniowym. Czujemy się z tym fatalnie i tylko takie odczucie może być po takim meczu. Jest nam wstyd i zapewniam, że każdy, kto współpracuje z nami na co dzień tak właśnie odbiera tę porażkę - tłumaczył na konferencji prasowej Artur Skowronek.

- Spartoliliśmy tę sprawę, ale mamy kolejną szansę, żeby to naprawić. Jestem głęboko przekonany, że tak będzie już w najbliższym meczu. Będziemy bardzo intensywnie pracować na zwycięstwo. Niczego więcej jako trener obiecać nie mogę. Zrobimy wszystko, by nasza postawa zadowalała kibiców - zarówno grą, jak i wynikiem - dodał trener Wisły Kraków.

ZOBACZ WIDEO: Polak wkrótce w Manchesterze City? Skaut klubu: Są możliwości. Być może zjawi się ktoś w najbliższym czasie

W krótkiej przerwie między sezonami pojawiło się kilku nowych graczy w drużynie z ul. Reymonta. Wciąż jeszcze trwa wkomponowanie ich do gry.

- Trzeba zaznaczyć, że przygotowania były bardzo krótkie, więc nie wszyscy nowi piłkarze są na tym samym poziomie, bo dołączyli do nas w różnych okresach. Wszyscy prezentują jednak na tyle dobry poziom, że każdy z nich jest brany pod uwagę na mecz z Jagiellonią - przyznał Skowronek.

W poprzednim sezonie Jaga wygrała u siebie z Wisłą 3:2, ale piłkarze z Krakowa zrewanżowali się ekipie z Podlasia na własnym stadionie zwycięstwem 3:0. To białostoczanie będą faworytem poniedziałkowego spotkania zamykającego pierwszą kolejkę PKO Ekstraklasy.

- Jagiellonia posiada przede wszystkim bardzo mocny środek pola, który tworzą tacy zawodnicy, jak Taras Romańczuk, Martin Pospisil czy Jesus Imaz. Są to naprawdę bardzo dobrzy zawodnicy i nasza rola będzie polegała na tym, by zneutralizować ich na boisku i wywieźć z Białegostoku komplet punktów, co może nas napędzić na kolejne spotkania - uważa trener Wiślaków.

Ósmą drużynę poprzedniego sezonu w nowym poprowadzi trener Bogdan Zając, który zastąpił na tym stanowisku Iwajło Petewa. Zdaniem Skowronka trudno na razie przewidzieć, jak bardzo zmieni się gra drużyny z Białegostoku.

- Obserwowaliśmy ich mecz w Pucharze Polski przeciwko Górnikowi Zabrze. Nie wiemy jednak do końca, jaki pomysł na poniedziałkowy mecz będzie miał trener Zając, jednak można zauważyć, jak będzie chciał prowadzić zespół. Trudno jednak oceniać postawę drużyny po tak krótkim okresie czasu i rozegraniu niewielkiej liczby meczów - powiedział.

Początek spotkania Jagiellonii z Wisłą Kraków w poniedziałek o 18:00. Portal WP SportoweFakty będzie relacjonować ten mecz na żywo.

Czytaj też: PKO Ekstraklasa. Wielkie powroty do Polski z królem Arturem na czele

Kto wygra mecz w Białymstoku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×