Liga Europy. Lech Poznań - Benfica Lizbona. Gole jak keczup? Niecodzienne porównanie bohatera gości

Liga Europy. Lech - Benfica. Ta sytuacja mogła zmienić losy meczu. Jeden z rywali przyznał się do faulu

- Ze zdobywaniem bramek jest trochę jak z keczupem. Najpierw nie chce lecieć, ale jak potrząśniesz, to już leci bardzo szybko. I tak było właśnie w moim przypadku dzisiaj - powiedział przed kamerami TVP Sport Darwin Nunez.

Przed czwartkowym meczem 21-latek nie strzelił w tym sezonie gola dla Benfiki Lizbona. W Poznaniu Urugwajczyk przełamał się jednak w imponującym stylu. Jak już strzelił, to od razu zakończył mecz z hat-trickiem. Najpierw wyprowadził gości na prowadzenie 2:1, a później strzelał na 3:2 i 4:2 dla przyjezdnych.

- Bramki są dla mnie wspaniałym przeżyciem, cieszę się z tych goli, ale najważniejsze jest zwycięstwo drużyny - dodał skromnie bohater Benfiki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetny ruch Brighton. Zobacz, co z piłką potrafi zrobić Jakub Moder

Po ostatnim gwizdku sędziego Nunez chwalił nie tylko swoją drużynę. Kilka pozytywnych słów skierował również pod adresem gospodarzy, którzy na tle znacznie mocniejszego rywala pokazali się z bardzo dobrej strony.

- Zrealizowaliśmy w stu procentach założenia. Dobrze atakowaliśmy i broniliśmy. Lech pokazał się ze znakomitej strony w ofensywie, ale my nie odstawiliśmy nogi w defensywie - przenalizował na antenie TVP Sport.

Pojedynek 1. kolejki Ligi Europy Lech Poznań kontra Benfica Lizbona zakończył się zwycięstwem gości 4:2. W grupie D rywalem wicemistrzów Polski będą jeszcze Standard Liege i Glasgow Rangers.

Czytaj także:
Jakub Moder o szansach wicemistrza Polski na awans
Dariusz Żuraw: Sędziowie nie muszą pomagać Benfice