El. ME U-21. Polska - Łotwa. Co musi się stać, byśmy awansowali na Euro? Los młodzieżowej kadry w rękach innych ekip

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: trening reprezentacji Polski U-21
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: trening reprezentacji Polski U-21

Skomplikowali sobie sprawę na własne życzenie, teraz muszą oglądać się na innych. Oto scenariusze dla reprezentacji Polski U-21, które mogą jeszcze sprawić, że drużyna trenera Macieja Stolarczyka awansuje na przyszłoroczne mistrzostwa Europy.

W tym artykule dowiesz się o:

Na samym początku warto przedstawić zasady kwalifikacji do turnieju finałowego. Z dziewięciu eliminacyjnych grup awansują ich wszyscy zwycięzcy. Do tego grona trafi też pięć drużyn z drugich miejsc z najlepszym bilansem. Tu jest jednak haczyk. Jedna grupa zawiera pięć ekip, zaś pozostałe - sześć. Dlatego w grupach sześciozespołowych odliczany jest bilans z reprezentacjami, która zajmą w nich ostatnie miejsce.

Sprawia to, że reprezentacja Polski U-21 nadal nie może być pewna prawa gry na węgiersko-słoweńskim Euro, bo jeśli w ostatniej kolejce wygra z Łotwą (co jest warunkiem koniecznym, by nie musieć liczyć na potknięcie Bułgarów w meczu z Estonią), bilans z tą drużyną i tak nie będzie brany pod uwagę przy porównaniu dorobku z innymi zespołami z drugich miejsc.

Przed ostatnimi meczami w grupach tabela drużyn z drugich miejsc prezentuje się następująco:

Lp.DrużynaMeczeGolePunkty
1. Szwajcaria (awans) 8 18:8 21
2. Portugalia (awans) 7 20:8 18
3. Polska 8 15:7 14
4. Belgia* 7 16:6 13
5. Rumunia* 7 14:5 13
6. Szkocja* 7 7:4 12
7. Austria 8 17:15 12
8. Islandia 7 11:12 12
9. Macedonia Płn. 7 9:9 9

* - gwiazdką zaznaczono drużyny, które mogą jeszcze przeskoczyć przed reprezentację Polski

Dodajmy również, że o kolejności w tej tabeli decyduje najpierw liczba punktów, następnie różnica bramek, liczba strzelonych goli i bramki zdobyte na wyjeździe. Później liczy się jeszcze klasyfikacja fair play, ale tego punktu rozwijać tu akurat nie będziemy.

Najważniejsza z polskiego punktu widzenia jest rywalizacja w grupach 4., 8. i 9. W tej pierwszej prowadzą Czesi (21 pkt.) przed Szkocją (18), Chorwacją (17), Grecją (13) i Litwą (10). Ostatnie jest San Marino, które przegrało wszystkie mecze, więc zespołowi z drugiego miejsca na pewno odpadnie sześć punktów za wygraną z tym zespołem. Aby Polska była wyżej od drugiej drużyny tej grupy Szkocja nie może wygrać na wyjeździe z Grecją, a Chorwacja nie powinna wygrać u siebie z Litwą.

Może to zrobić ewentualnie różnicą jednej bramki lub w stosunku 2:0. W tym drugim przypadku Chorwaci mieliby taki sam bilans bramek jak Polacy (15:7), ale to Biało-Czerwoni zgromadzili więcej goli na wyjeździe, więc znaleźliby się przed ekipą z Bałkanów.

W grupie 8. Rumunia, która aktualnie w tabeli drużyn z drugich miejsc jest za Polską rywalizuje w ostatniej kolejce z Danią u siebie. Aby Rumuni znaleźli się za naszą drużyną, muszą przegrać to spotkanie.

Z kolei w grupie 9. (gdzie nie trzeba nic odliczać) Belgowie muszą przegrać na wyjeździe z Bośnią i Hercegowiną. W innym przypadku piłkarze z Kraju Beneluksu wyprzedzą drużynę trenera Stolarczyka.

Dobra informacja jest taka, że wszystkie te warunki nie muszą zajść jednocześnie. Wystarczy, że zostaną spełnione dwa z trzech, oczywiście przy założeniu że Polska wygra z Łotwą. Teoretycznie bowiem - przy potknięciu Polaków - Bułgaria ma jeszcze szansę przeskoczyć na drugie miejsce w naszej grupie.

Mistrzostwa Europy do lat 21 odbędą się w dwóch częściach. Faza grupowa rozegrana zostanie od 24 do 31 marca 2021 roku, zaś faza pucharowa w dniach 31 maja - 6 czerwca. Gospodarzami turnieju będą Słowacja i Węgry, a udział weźmie łącznie 16 zespołów.

Początek meczu Polska - Łotwa na Stadionie Miejskim w Łodzi o godzinie 17:30. Transmisja w TVP Sport, a relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Czytaj też:
Liga Narodów: Włochy - Polska. Dariusz Tuzimek: Nic do przodu, nic do tyłu. To była nic-drużyna [KOMENTARZ]
Liga Narodów. Robert Lewandowski kontuzjowany. Występ gwiazdy z Holandią poważnie zagrożony

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna sytuacja w polskiej lidze. Koszmarny babol sędziego!

Źródło artykułu: