Liga Mistrzów. Bayern - Salzburg. Gorszy czas Roberta Lewandowskiego. "Jest sfrustrowany, w kadrze zachował się słabo"
267 minut bez gola - to w przypadku Roberta Lewandowskiego rzecz niesłychana. - Jest sfrustrowany, co można zrozumieć, ale ostatnio w kadrze zachował się słabo - mówi nam Sylwester Czereszewski.- Gdybyśmy przy skuteczności Roberta, jaką prezentuje właściwie od kilkunastu lat, zaczęli mu wyliczać minuty bez gola, byłaby to głupota - powiedział WP SportoweFakty Artur Wichniarek. - Oczywiście przyzwyczaił nas, że strzela wszędzie i każdemu, do tego z niesamowitą częstotliwością, jednak nie można go krytykować za każdym razem, gdy tego nie zrobi.
Zamieszanie w kadrze nie pomogło
Podobnego zdania jak były piłkarz Herthy Berlin i Arminii Bielefeld, jest Sylwester Czereszewski, który ma jednak swoją teorię co do przyczyn. - Można to połączyć z małą aferą, jaka stała się udziałem Roberta w reprezentacji. Dotąd miał czystą głowę, teraz już niekoniecznie, a do tego doszła jeszcze chwilowa gorsza forma. Inna sprawa, że Bayern zagrał z Werderem trochę jak reprezentacja Polski. Robert nie dostawał żadnych podań. Jestem pewny, że wyjdzie na prostą, bo to wzór do naśladowania pod tym względem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna sytuacja w polskiej lidze. Koszmarny babol sędziego!
Wichniarek: - Krytykowanie Lewandowskiego za brak gola z Włochami i Holandią byłoby nie fair, bo sytuacji było tam jak na lekarstwo. Kamil Jóźwiak zdobył bramkę w akcji indywidualnej, natomiast my nie stwarzaliśmy zbyt wielu okazji. To nie był problem "Lewego", lecz całej drużyny. Z Werderem też wprawdzie nie trafił do siatki, ale nie możemy go traktować jak robota. To taki sam człowiek jak każdy. Nawet piłkarz takiej klasy może mieć kilka słabszych dni w sezonie.
Lepiej może nie być
Snajper Bayernu Monachium nie ma ostatnio najlepszego humoru, bo coraz bardziej dociera do niego, że o ile w futbolu klubowym osiągnął już wszystko, to w reprezentacyjnym raczej mu się to nie uda.
Czereszewski uważa, że lepiej się z tym faktem pogodzić. - My przez najbliższe dziesięć, a może dwadzieścia lat nie będziemy grać tak jak Holendrzy czy Hiszpanie. Lewandowski i kilku innych klasowych piłkarzy w kadrze nie jest w stanie tego zmienić. Dlatego nie warto okazywać frustracji. Trzeba się liczyć z tym, że partnerzy w drużynie narodowej to nie jest taki sam poziom, jak w Bayernie.
Były reprezentant Polski uważa, że w tym kontekście "milczący" wywiad "Lewego" po spotkaniu z Włochami był nie na miejscu. - Nie mam wątpliwości, że postąpił celowo. To było bardzo słabe, bo uderzył w selekcjonera. Jak mówiłem, Robert jest wzorem do naśladowania na boisku. Życzyłbym sobie, żeby poza nim było tak samo. Tam również trzeba trzymać fason.
Wichniarek jest łagodniejszy w ocenie. - Gdyby na psychikę Roberta miały wpływać relacje z Jerzym Brzęczkiem, to patrząc na kłopoty, jakie ma z byłym menedżerem, musiałby już właściwie przestać grać w piłkę. Jako kibice reprezentacji błędnie liczymy, że skoro "Lewy" jest najlepszym napastnikiem świata, to weźmie piłkę, przedrybluje wszystkich i strzeli bramkę. Jeśli chcemy, by prezentował się tak jak w Bayernie, to musimy mieć zespół narodowy na poziomie Bayernu.
Okazja na przełamanie passy Lewandowskiego bez gola nadejdzie w środę o godz. 21.00. Wtedy - w ramach 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów - mistrz Niemiec zmierzy się u siebie z Red Bullem Salzburg.
Czytaj także:
Frustracja w branży fitness rośnie. "Czujemy się oszukani i pomijani"
PKO Ekstraklasa. Warta Poznań - Wisła Kraków. Piotr Tworek: Mam w zespole żołnierzy z wielkim charakterem
Oglądaj Bundesligę NA ŻYWO w WP Pilot!
-
Klaudia w Zgłoś komentarz
"słynny snajper " mówi o zachowaniu Lewandowskiego? Kto ma takie poczucie humoru żeby Czereszewskiego nazywać "słynnym snajperem". Kolejny pseudo dziennikarz. -
Michal Krzysztof Skiba Zgłoś komentarz
Cię póki leżysz. Tak było z Małyszem czy Stochem - gdy bili rekordy wszyscy ich kochali, gdy przyszedł kryzys wielu kibicom załączyło się "jesteś cieniasem wynocha z kadry". Czasami to nie kibice a media i "eksperci" (w tym wypadku nasze środowisko trenerskie) podlizują się gdy jesteś silny a atakują Cię i dyskredytują gdy się potkniesz - tak było z Benhakkereem. Teraz przerabia to Robert. Gdyby był po 2 golach na Włochach i Holendrach nikt by nawet nie ośmielił się go skrytykować. Ale ma słabszy okres, część kibiców go atakuje i jest szansa mu pojechać i jeszcze dostać brawa. Robert jest wielki. To kończy temat panie Czereszewski. Więcej panu brakuje jako napastnikowi do niego (mowa o szczycie pańskiej formy i kariery) niż mi do pana a ja piłkę oglądam w tv. Idzie mu słabiej bo nie ma z kim grać. Ale to nie zarzut wobec naszej reprezentacji. Tam każdy potrafi grać a jakoś nikt nie ma z kim grać jednocześnie. Bo nasz selekcjoner to kula u nogi tej kadry. Oni muszą go słuchać a on nie wie co mówi. Stąd nasza kadra cofa się w rozwoju. Kiedy wróci trener na poziomie Nawałki - kadra będzie znowu grała swoje a Robert będzie strzelał na zawołanie. -
prym Zgłoś komentarz
Lewandowskiego dzielą go miliony setek kilometrów i ma go pouczać.Takich nauczycieli w Polsce mamy 30 milionów. -
Gerar Zgłoś komentarz
Jak ma takiego trenera i kolegów w kadrze to nie ma co się dziwić że sfrustrowany -
zgryźliwy Zgłoś komentarz
wina, bo mu brzydale nie podawali piłki. Czyli można o nim pisać dobrze, albo wcale. -
Tolek12 to Seba jest miękką fają Zgłoś komentarz
2019/20 nie był dziełem przypadku. Panie Wichniarek nikt nie gani go za brak bramek w kadrze tylko za postawę i styl gry, a o wyimaginowanym urazie mięśniowym nie wspominając -
keflawick Zgłoś komentarz
samego Jóźwiak. -
marcinowiec Zgłoś komentarz
do przodu, jedynie pozostał marazm piłki klubowej, szkoleniowej oraz reprezentacyjnej, -
Gekon Zgłoś komentarz
akcji? To napastnik który głównie kończy akcje. Może coś tam podryblowac przed polem karnym, ale to nie jego miejsce na boisku. Skoro podań do niego nie ma to nie strzela. Proste. Jak zdobywał co mecz gola to się ludzie trzepali przy tym. Teraz marazm i biadolenie. Ludzie ogarnięcie się. To świetny napastnik i myślę że tylko on może w tej kadrze wyrażać swoje zdanie głośno i z polemizować z trenerem. Niech Brzęczek nie powoła Roberta ze 3-4 razy to zobaczymy jak długo będzie trenerem. Brzęczek selekcjonerem jest do końca kadencji Bońka i tyle. -
Fanka Rożera Zgłoś komentarz
Levy. Zjedz twarożek dla Kajtusia i sypnij pismakom grosza, bo Skąpstwa ci nie wybaczą. -
Katon el Gordo Zgłoś komentarz
Polski? -
Klaudia w Zgłoś komentarz
Proszę nie porównywać minut bez gola, gdy Robert gra mecze z reprezentacją. Tu żaden Lewandowski ,Messi i Ronaldo razem wzięci nie pomogą.