W Niemczech, podobnie jak w Polsce i w innych krajach, toczy się dyskusja ws. szczepionek przeciwko COVID-19. Nie wszyscy obywatele chcą wziąć udział w programie szczepień. Karl-Heinz Rummenigge, szef Bayernu Monachium, podsuwa pewien pomysł.
- Obecnie mamy oczywiście nadal za mało szczepionek, a część populacji nadal krytycznie odnosi się do szczepień z obawy o możliwe skutki uboczne. Piłka nożna może tutaj zrobić coś bardzo ważnego i dać dobry przykład - podkreśla Rummenigge w rozmowie z portalem sport1.de.
Czy chodzi o zaszczepienie piłkarzy Bayernu? Wprawdzie Rummenigge nie chce przymuszać do niczego swoich zawodników, ale przyznaje, że mogłoby to wpłynąć pozytywnie na społeczeństwo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można oglądać w nieskończoność. Piękny gol Roberta Lewandowskiego na treningu
- Jeśli przykładowo piłkarz Bayernu się zaszczepi, w populacji wzrośnie zaufanie (do szczepień - przyp. red.). Jako były piłkarz wiem, czym jest dla sportowca jego ciało: wszystkim! Nie chcemy naciskać, ale piłkarze mogliby być wzorem do naśladowania dla społeczeństwa - dodaje szef klubu, w którym występuje Robert Lewandowski.
Rummenigge ma nadzieję, że program szczepień umożliwi stopniowy powrót kibiców na stadiony w Niemczech.
- Im więcej zaszczepionych, tym więcej kibiców będzie mogło któregoś dnia wrócić na stadion bez strachu. W Bayernie jesteśmy zainteresowani przywróceniem atmosfery i emocji na stadion, nie tylko ze względów finansowych - wyjaśnia szef Bayernu w sport1.de.
Zdaniem działacza mistrzów Niemiec "najpóźniej w połowie roku będzie szansa na rozgrywanie meczów z kibicami".
Obecnie w Niemczech pierwszeństwo w programie szczepień mają m.in. osoby powyżej 80. roku życia, pracownicy i pensjonariusze domów opieki, pracownicy szpitalnych oddziałów ratunkowych. Szczepienia dla sportowców nie są na razie planowane.
Czytaj także: Sportowcy będą szczepieni wcześniej? Sprawdziliśmy
Czytaj także: Nowa funkcja dla legendarnego stadionu. Masowe szczepienia na Camp Nou
Cenimy sobie