Serie A: drużyna Kamila Glika bez przełamania. Sytuacja staje się poważna

PAP/EPA / SIMONE ARVEDA / Na zdjęciu: Kamil Glik
PAP/EPA / SIMONE ARVEDA / Na zdjęciu: Kamil Glik

Benevento Calcio nie zwyciężyło w lidze włoskiej od 10 kolejek. Drużyna Kamila Glika prowadziła w meczu beniaminków ze Spezią Calcio, ale nie utrzymała zaliczki. Kilkanaście minut przed końcem padła bramka na 1:1.

W poprzednim sezonie Serie B piłkarze Benevento Calcio byli wyraźnie lepsi niż Spezia Calcio. Drużyna z Kampanii świętowała awans na kilka kolejek przed zakończeniem rozgrywek, a przeciwnik z Ligurii dopiero po barażach. Przed sobotnim meczem obaj beniaminkowie mieli taką samą liczbę 25 punktów i równie mocno potrzebowali zwycięstwa w walce o utrzymanie.

Benevento mocno zahamowało po udanym początku sezonu. W tym roku podopieczni Filippo Inzaghiego wygrali tylko z Cagliari Calcio. Później w 10 spotkaniach zdobyli tylko pięć z możliwych 30 punktów, a w niektórych z nich prezentowali się katastrofalnie. Siedem goli strzelonych przez 900 minut to bardzo zły wynik zespołu z Benewentu. Już tylko dwa kluby były mniej bramkostrzelne od niego.

W ataku Benevento zagrał tym razem Adolfo Gaich, którego Inzaghi postanowił wstawić do podstawowego składu zamiast Gianluci Lapaduli. Szkoleniowiec nie rozczarował się swoim wyborem, ponieważ Gaich zachował się jak rasowy napastnik w 24. minucie. Dostał podanie na wolne pole, zwiódł przeciwnika i oddał strzał na 1:0.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!

W obronie gości nie zabrakło Kamila Glika, a cała formacja musiała uważać przede wszystkim na Emmanuela Gyasiego oraz M'Balę Nzolę. Benevento pozwoliło posiadającym piłkę aż przez 74 procent czasu piłkarzom Spezii na zatrudnienie Lorenzo Montipo tylko jednym strzałem celnym w pierwszej połowie.

Podopieczni Inzaghiego musieli spodziewać się zdecydowanych ataków przeciwnika po powrocie z szatni na boisko. Obraz meczu nie mógł zmienić się - dla Benevento priorytetem było utrzymanie korzystnego wyniku przy użyciu wszystkich możliwych sposobów. Nie udało się tego dokonać. W 71. minucie Daniele Verde dopadł do źle wybitej piłki po płaskim dośrodkowaniu i huknął na 1:1.

Spezia Calcio - Benevento Calcio 1:1 (0:1)
0:1 - Adolfo Gaich 24'
1:1 - Daniele Verde 71'

Składy:

Spezia: Jeroen Zoet - Salva Ferrer, Ardian Ismajli, Claudio Terzi (46' Riccardo Marchizza), Simone Bastoni (46' Martin Erlić) - Leo Sena, Matteo Ricci, Nahuel Estevez (64' Giulio Maggiore) - Daniele Verde (85' Andrej Gałabinow), M'Bala Nzola (58' Diego Farias), Emmanuel Gyasi

Benevento: Lorenzo Montipo - Riccardo Improta, Kamil Glik, Alessandro Tuia (85' Luca Caldirola), Federico Barba - Perparim Hetemaj, Nicolas Viola, Andres Tello - Artur Ionita (85' Bryan Dabo), Gianluca Caprari (77' Marco Sau) - Adolfo Gaich (59' Gabriele Moncini)

Żółte kartki: Bastoni, Erlić (Spezia) oraz Improta, Barba, Sau, Dabo (Benevento)

Sędzia: Francesco Fourneau

Czytaj także: Bezkrólewie po derbach Genui. AC Milan uratował punkt

Czytaj także: Zmiennicy ożywili Juventus. Wojciech Szczęsny obronił rzut karny

Komentarze (0)